Niezwykła ogromna burza na Saturnie jeszcze dziwniejsza, niż do tej pory sądzono
Jakby tego było mało, że na biegunie północnym planety szaleje heksagonalna burza (!) to dodatkowo zmieniła ona ostatnio swój kolor.
O istnieniu burzy o kształcie sześciokąta naukowcy wiedza od lat ’80, gdy misja Cassini dostarczyła zdjęć powierzchni Saturna. Od tego czasu jest niegasnącym źródłem fascynacji astronomów ze względu na swoją wielkość oraz siłę.
Długość pojedynczego boku wynosi około 13 800 km – to więcej niż liczy średnica Ziemi! Pełny obrót sześciokąta zajmuje 10 godzin 39 minut i 24 sekundy.
Dzięki najnowszym danym dostarczonym przez sondę Cassini, która weszła na orbitę Saturna w 2009 roku, wygląda na to, że burza jest jeszcze dziwniejsza niż wcześniej sądzono.
Na podstawie zdjęć uchwyconych między 2012 i 2016 wydaje się, że burza przeszła zmianę koloru, z niebieskawego odcienia na złoto-brązowy.
Powody tej zmiany pozostają tajemnicą, ale naukowcy teoretyzują, że może to być wynikiem sezonowych zmian i zbliżającego się na planecie przesilenia letniego, które dokona się w maju 2017 roku. W szczególności uważają, że zmiana jest napędzana przez wzrost produkcji fotochemicznych dymów w atmosferze, na skutek zwiększonej ekspozycji na światło słoneczne.
Wnioski opierają się na ostatnich obserwacji sezonowych zmian na planecie. Podobnie jak Ziemia, Saturn doświadcza pór roku, ponieważ jego oś jest nachylona w stosunku do płaszczyzny orbity o 26,73°. A ponieważ jego okres orbitalny wynosi prawie 30 lat pory roku trwają siedem lat.
W okresie od listopada 1995 do sierpnia 2009 roku sześciokątna burza przeszła również kilka poważnych zmian, które zbiegły się z przejściem przez jesienną i wiosenną równonoc. W tym okresie atmosfera na północy została oczyszczona z aerozoli produkowanych przez fotochemiczne reakcje, ponieważ obszar ten otrzymywał mniej promieni słonecznych. Od tego czasu polarny klimat ponownie się zmienił, wchodząc powoli w astronomiczne lato na planecie.
W przeszłości spekulowano, że sześciokątna burza działa jak bariera, zapobiegając zamglonym cząstkom z atmosfery na dostanie się do wnętrza burzy. Jednak fakt, że kolor ostatecznie się zmienia i zaczyna wyglądać jak reszta atmosfery, może oznaczać, że skład chemiczny w regionie polarnym zmienia się i staje się bardziej podobny do całości planety.
Olbrzymie planety Układu Słonecznego zawsze były źródłem fascynacji naukowców i astronomów. Ostatnie zdjęcia Saturna wskazują, że mamy jeszcze wiele do nauczenia się o dynamice ich atmosfer.
„To ekscytujące, że możemy zobaczyć tę transformację koloru pod wpływem zmieniających się pór roku” skomentował Spilker. „Nowe wyniki pokazują, że mimo iż poszczególne sezony trwają na plancie aż 7 lat to z pewnością warto było na nie czekać”.
– Sześciokątna burza na Saturnie w ruchu
– Korea Północna twierdzi, że wysłała człowieka na Saturna
Źródło: NASA