Czy Lenin był grzybem?
Brzmi absurdalnie, jednak w latach ’90 w Rosji twierdzenie to było popularną teoria spiskową, którą dementować musiał sam Komitet Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego.
Opowieść jest absurdalnym przykładem, jak umysłami mas zawładnąć może nawet najbardziej irracjonalna teoria spiskowa, jeśli tylko zostanie dobrze przedstawiona.
Wszystko zaczęło się od pozornie niegroźnego dowcipu dziennikarzy. Jak się okazało „teoria” trafiła na podatny grunt.
W czasie rozpadu Związku Radzieckiego poluzowano system cenzury, obywatele nowej republiki byli spragnieni wolności i informacji. Okres reform zapoczątkowany rzez Michaiła Gorbaczowa pozwolił na nowo zająć się tematami do tej pory zakazanymi, ciemnymi kartami w historii ZSRR.
Na fali rodzącej się wolności w Telewizji Leningradzkiej zaczął być emitowany program „Sensacje i hipotezy”, w którym gospodarz Siergiej Szołochow prezentował informacje „odkłamujące” dotychczasową historię. Często miały one na celu szokowanie publiczności prezentując „sensacje” oraz wiele teorii spiskowych mówiących „prawdę” o Związku Radzieckim.
W pewnym momencie do udziału w programie zgłosił się pianista Siergiej Kuriochin, który zdegustowany poziomem prezentowanych informacji postanowił sobie zażartować. Podczas zaledwie półgodzinnego wywiadu przedstawił teorię jakoby przywódca rewolucji październikowej, pod wpływem zbyt dużej liczby konsumowanych grzybów, sam zamienił się w grzyba.
Wódz znany był ze swojej pasji do grzybiarstwa, jak stwierdził Kuriochin, nadmiar substancji psychoaktywnych w roślinach spowodował, że przejęły one kontrole nad Leninem, wypełniając cale ciało grzybnią.
Nadużywanie przez Lenina grzybów psylocybinowych miało być natomiast bezpośrednią przyczyną wybuchu rewolucji październikowej w Rosji.
Aby uwiarygodnić swoją teorię, przedstawił zmyślone badania, powołując się fałszywe, nikomu nieznane autorytety w dziedzinie historii i biologii. Jego wywód ubarwiały argumenty w postaci np. zaskakująco podobnego przekroju wozu pancernego do profilu grzybni muchomora.
Program jednak odbił się szerokim echem wśród mieszkańców Leningradu. Przyzwyczajeni do poważnego tomu programu widzowie, uwierzyli w autorytet rozmówcy. Z czasem do komitetu KPZW wpłynęło tyle listów zaniepokojonych telewidzów, że partia zdecydowała o wydaniu oficjalnego pisma, w którym zaprzeczała rewelacjom.
W oświadczeniu odwoływano się do jednego koronnego argumentu: „Lenin nie mógł być grzybem, bowiem ssak nie może być rośliną”.
Argument okazał się jednak niezbyt trafny, gdyż jak zauważył Szołochow w wydanym wkrótce własnym oświadczeniu „grzyby nie są roślinami lecz odrębnym królestwem” wytykając tym samym niewiedzę dotychczasowych władz.
Legenda o grzybie Leninie ma jednak większe znaczenie niż może się wydawać. Jako iż plotka rozprzestrzeniła się w okresie dużych zmian politycznych, program został uznany za epokowe wydarzenie w historii kraju, stanowiąc początek niezależnej telewizji w Rosji. Iście piękny początek wolności mediów.
CZYTAJ TAKŻE:
– Teorie spiskowe, które okazały się być prawdą
– 10 zasad jak skutecznie manipulować społeczeństwem