8 lat temu

Ile są warte wymiociny wieloryba? Więcej niż się spodziewacie!

Czasem szczęście potrafi się do nas „uśmiechnąć” w niespodziewany sposób.

wieloryb

Wyobraźcie sobie – spacerujecie plażą, nagle dostrzegacie coś. co wygląda jak gigantyczna woskowina. Lepiej ominąć to coś szerokim łukiem czy może zabrać do domu i… sprzedać?

Taką logiką podążyła brytyjska para, która na plaży w okolicach Lancashire zlazła jeden z najcenniejszych naturalnych zasobów na świecie – ambrę, czyli wymiociny kaszalota.

Ambra lub szary bursztyn, jest kluczowym składnikiem perfum o długim działaniu, ponieważ sprawia, że zapachy są trwalsze. Niestety nie da się przewidzieć, gdzie i kiedy wieloryb dostanie niestrawności, więc szczęśliwi znalazcy (którzy będą wiedzieć. z czym mają do czynienia) mogą sporo zarobić.

Znaleziona przez parę kula wielkości piłki nożnej szacowana jest na 70 000 dolarów!

PAY-Gary-Williams-holding-the-ambergris

Zastanówmy się więc jak znaleźć wielorybie wymiociny? Jak skomentowali znalazcy Gary i Angela Williams należy „podążać za nosem”.

„Znaleźliśmy to na części plaży, na której zwykle nikogo nie ma. Pachniało wprost okropnie. To bardzo charakterystyczny zapach – jak połączenie kalmara z nawozem”.

Ambra jest jednym z niewielu produktów zwierzęcych wciąż używanym w przemyśle perfumeryjnym. W zasadzie jednak do końca nie wiadomo. w jaki sposób dokładnie powstaje.

Według Johnna Rizzo z National Geographic uważa się, że jest wydzielana w przewodzie żółciowym i jelitach kaszalotów. aby wyeliminować niestrawności żołądkowe lub podrażnienia gardła.

PAY-Gary-Williams-holding-the-ambergris (1)

Woskowa substancja pokrywa żołądek kaszalota, co pozwala na jej wydalenie. Niektórzy naukowcy spekulują, że zwierzę może wydalać ją nie przez otwór gębowy, lecz odbyt.

To, gdzie objawi się substancja, jest absolutnie nie do przewidzenia. Wydzielina przybiera zwykle formę kuli, i jako że jest lżejsza od wody, może unosić się na niej i być odławiana.

Stosowanie ambry jest zakazane w Stanach Zjednoczonych ze względu na to, że kaszaloty wpisane są na listę zwierząt zagrożonych. Substancję wykorzystuje jednak wiele firm z Francji – używają jej aby przedłużyć trwałość swoich perfum.

Brytyjska para zdawała sobie sprawę z wartości znaleziska, dlatego woskowinę zawinęli w szalik i zanieśli do domu. „Marzenia się spełniają” komentuje szczęśliwy znalazca. Czasem szczęście można znaleźć w najmniej oczywistym miejscu.