Fenomen japońskich kapsułowych hoteli
Często podróżujesz i chcesz zaoszczędzić na hotelach? Jesteś zmuszony nocować w hostelu, ale irytuje Cię wizja dzielenia pokoju z obcymi osobami? Japończycy znaleźli na to rozwiązanie! Hotel kapsułowy, czyli niedroga, mała i prywatna przestrzeń jest odpowiedzią japońskich hotelarzy na potrzebę zapewnienia turystom, ale również mieszkańcom taniego noclegu dla dużej ilości osób.
Pierwszy hotel kapsułowy na świecie powstał w Osace w 1979 roku i zdobył taką popularność, że już 30 lat później wybudowano niemalże identyczny na warszawskim Żoliborzu. Zaprojektowany został przez Kisho Kurosawę i miał służyć biznesmenom, którzy w celach zawodowych licznie zjeżdżali do miasta. Hotel kapsułowy wyszedł naprzeciw ich oczekiwaniom – był tani, kapsuła wygodna i intymna, a w jej wnętrzu znajdowała się pościel, ręcznik, kapcie, budzik, lampka oraz mały telewizor. Hotel zaspokajał zatem podstawowe potrzeby, jakimi są komfort i prywatność po całym dniu pracy.
Współcześnie hotele kapsułowe cieszą się nie mniejszym zainteresowaniem, a punktem obowiązkowym każdego turysty jest nocleg w takim właśnie miejscu. Znalezienie i zarezerwowanie takiego hotelu jest nie lada wyzwaniem, ponieważ miejsca wyprzedają się błyskawicznie i niekiedy z półrocznym wyprzedzeniem. Pomimo, iż nocleg w kapsule jest niezapomnianą atrakcją, może stanowić również pewien problem, bowiem istnieje rozdzielenie na hotele męskie, żeńskie i mieszane. Hotele mieszane wydają się najmniej problematyczne, jednak również w nich istnieje podział na piętro dla kobiet i osobne dla mężczyzn, tak więc pary podróżujące razem są rozdzielane, a rodziny mają małe szanse wykupienia noclegu, ponieważ zabrania się zazwyczaj obecności dzieci w tego typu hotelach. Sam hotel wygląda w środku nieco futurystycznie, ponieważ jest biały, minimalistyczny i cichy. Już w recepcji klienci informowani są o całkowitym zakazie chodzenia w butach po hotelu, w zamian otrzymując wygodne, jednorazowe kapcie. Ze względów higienicznych każda osoba nocująca w hotelu dostaje również specjalne ubranie do spania, które zastąpić ma piżamę.
Sama kapsuła jest niewielka, znajduje się w niej pościel, ręcznik, szczoteczka do zębów, zegarek, ładowarka oraz panel do sterowania światłem. Niewielki problem mogą mieć osoby bardzo wysokie (powyżej 2 metrów), ze względu na niemożność całkowitego wyprostowania się, ponieważ ich stopy wystawałyby wówczas poza kapsułę. Wymiary kapsuł są przeważnie typowo japońskie, co może być problematyczne dla wyższych turystów. Dyskomfortem mogą być też dźwięki z zewnątrz, ponieważ ściany pomiędzy kapsułami są niezwykle cienkie, a zamknięcie stanowi zazwyczaj prosta zasłona, przypominająca rolety okienne. Łaźnie są wspólne dla całego piętra, a przed wejściem należy się dokładnie obmyć, rozebrać i wejść jedynie z przyborami toaletowymi. Ponieważ hotele kapsułowe nie posiadają opcji wyżywienia, często w recepcji spotkać można maszyny, które poza słodyczami i napojami, serwują również gotowe, ciepłe dania.
Najbardziej popularne hostele kapsułowe w Polsce znajdują się w Warszawie („Wilson Hostel”) oraz we Wrocławiu („The One Hostel”), działają na takich samych zasadach jak te japońskie, a cena wynajęcia kapsuły kosztuje ok. 40 złotych za noc, więc znacznie mniej, niż w tradycyjnych hotelach.
Źródło: backpakuje.pl