Tajemnicza zaraza zabiła prawie połowę gatunku w ciągu tygodnia!
Naukowcy desperacko starają się zrozumieć przyczyny masowego wymierania, które obniżyło prawie o połowę globalną populacje stepowej antylopy Suhaka, doprowadzając do krytycznego zagrożenia gatunku.
Antylopy Suhaka, znane ze swoich charakterystycznych pysków w kształcie trąby, żyją w dużych stadach na murawach stepów i półpustynnych terenów Azji Środkowej. Prawie cała populacja zamieszkuje tereny Kazachstanu.
W ostatnim czasie, w ciągu ostatnich kilku tygodni, ponad 120 tysięcy tych zwierząt zmarło, pozostawiając naukowców z pytaniem o przyczynę.
To nie jest jednak pierwszy raz, gdy gatunek ten doświadczył masowego wymierania. W 1984 roku jednorazowo zginęło około 100 tysięcy osobników. Innym razem w 2010 roku martwych padło 1200 sztuk.
Jest to poważny cios dla wysiłków na rzecz ochrony, ponieważ antylopy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat dopiero rozpoczęły odradzanie się po wydarzeniach z 1984 roku. Tegoroczna zaraz, rozpoczęła się 10 maja i w ciągu zaledwie kilku dni przyniosła śmiertelność na poziomie 100% stada. Przed tajemniczą katastrofą liczebność gatunku wynosiła 250 tysięcy, w tym roku zginęła więc prawie połowa światowej populacji.
Szanse na odrodzenie się gatunku pogarsza również sytuacja zwiana z kłusownictwem – antylop nadal zabijane są na rogi wykorzystywane w tradycyjnej chińskiej medycynie.
Mało prawdopodobne alby powodem wymarcia całego stada w przeciągu zaledwie kilku dni był czynnik przekazywany z jednego zwierzęcia na drugie. Według naukowców badających przyczyny masowego wymarcia, zaangażowane w to mogły być czynniki patogenne takie jak Pasteurella oraz Clostridia, które są obecne w organizmie i z jakiegoś powodu znalazły sposób aby właśnie teraz się uaktywnić. Istotne jest ustalenie jaki czynnik aktywował bakterie, która zabiła dwa oddalone od siebie o 300 km stada.
Jeśli zaraza powtórzy się w przyszłym roku może dość do całkowitego wymarcia gatunku.