Koro – utrata genitaliów i śmierć? Kogo to może spotkać?
Syndrom koro to zaburzenie lękowe polegające na odczuwaniu kurczenia się genitaliów i przekonaniu, że w wyniku ich utraty nastąpi śmierć. Do tej pory syndrom koro był uważany za schorzenie występujące tylko w Azji. Jednak nie do końca tak jest…
Czym jest syndrom koro?
Koro z pewnością należy do jednych z najoryginalniejszych zaburzeń psychicznych. Pierwsze przypadki były opisywane już ponad trzy tysiące lat przed naszą erą. Osoby cierpiące na syndrom koro, mają przeświadczenie, że ich genitalia kurczą się i są wciągane w głąb brzucha – w wyniku czego, nastąpi śmierć. Zazwyczaj dotyczy mężczyzn, choć w literaturze naukowej opisywano także przypadki dotyczące płci żeńskiej: u kobiet, koro obejmuje przeświadczenie o rychłej śmierci, związanej z kurczeniem się sutków.
Koro uważane jest za schorzenie o charakterze hipochondrycznym, z towarzyszącym mu ostrym stanem lękowym. Lęk ten ma charakter napadowy i osiąga rozmiary ataku paniki. Najczęściej koro pojawia się u osób między 30., a 40. rokiem życia i mija po pewnym czasie nieleczone.
Wiara i fizjologia
Syndrom koro charakterystyczny jest przede wszystkim dla krajów azjatyckich. Co więcej – może występować w formie epidemii. Ze względu na silnie warunkowe kulturowe podłoże schorzenia, uważa się, że koro dotknięta jest tak naprawdę cała rodzina chorego, która często praktykuje obrzędy i rytuały, mające na celu uratować nieszczęśnika. Na pojawienie się syndromu mogą wpłynąć także zupełnie prozaiczne przyczyny: ekspozycja członka na zimno, nadmierna aktywność seksualna, czy nietypowa dieta. Niekiedy występuje tzw. stan koro-podobny: przekonaniu o kurczeniu się genitaliów nie towarzyszy na przykład lęk przed śmiercią lub uczucie, że cofają się w głąb brzucha.
Czy tylko w Azji?
Choć koro występuje przede wszystkim w Azji (koro kulturowe, często powstające pod wpływem perswazji), badacze zaznaczają, że przypadki tego zaburzenia znaleźć można na całym świecie. Syndrom koro może bowiem nakładać się na inne zaburzenie lub być jego integralną częścią. Najczęściej koro bez tła sytuacyjnego pojawia się w wyniku schorzeń afektywnych, schizofrenicznych, guzów mózgu, padaczki, choroby Parkinsona, a także AIDS lub nawet w wyniku fobii przed tą chorobą.
Geneza tkwi w lęku
Psychoanalitycy dopatrują się źródeł koro w głębokich, lękowych zaburzeniach osobowości. Członek we wzwodzie, pokazywany przez naszych przodków, miał bowiem funkcję odstraszającą, zaś kurczący się – był synonimem braku pewności siebie. Koncepcja ta potwierdzałaby uniwersalność syndromu koro. Pojawiające się w Europie czy Ameryce przypadki najczęściej wiązane są z dużym poziomem życiowego stresu. Zapewne w wyniku intensywnych badań, wkrótce dowiemy się więcej o tym wciąż egzotycznym dla nas zaburzeniu.
Na podstawie:
Łaguna D., Łaguna-Napiórkowska D. Koro – zespół egzotyczny czy uniwersalny?
Przegląd piśmiennictwa i opis przypadku. Postępy Psychiatrii i Neurologii 2003; 12 (4): 457-468.