Przepis na wodę z piaskiem, czyli idealny zamek!
Wyjeżdżając na wakacje, warto pamiętać o nauce. Zwłaszcza że może się okazać przydatna nawet w tak istotnej sprawie, jak budowa zamku z piasku, co udowadnia profesor sedymentologii.
Skoro nareszcie przyszło lato to pora także na wakacyjny temat. Trudno wyobrazić sobie plażę bez szumiących fal, świecącego słońca i kolorowych strojów kąpielowych. To jednak nie wszystko. Stałym elementem nadmorskiego, letniego krajobrazu są też zamki z piasku. Te miniaturowe fortece są obiektem zainteresowania nie tylko małoletnich plażowiczów, ale i całkiem poważnych naukowców.
Proporcje, proporcje i jeszcze raz proporcje
To, że nauka dotyczy każdej sfery naszego życia oraz że każdy (także naukowiec) ma w sobie coś z dziecka, wiadomo od dawna. Jednak jeśli ktoś wciąż potrzebuje dowodów na potwierdzenie tych tez, wystarczy zerknąć do artykułu Matthew Roberta Bennetta, profesora z uniwersytetu w Bournemouth, który ukazał się na łamach magazynu The Conversation. Artykułu, w którym szuka on naukowej formuły dla idealnego zamku z piasku.
Recepta tkwi w piasku. W jego trwałości i ilości zatrzymywanej wody. Im kształt poszczególnych ziaren piasku będzie bardziej kanciasty, mniej okrągły, tym będzie się on lepiej łączył i trzymał wodę. Chodzi tu o tzw. napięcie powierzchniowe, czyli zjawisko dobrze znane nam z sytuacji, w której na powierzchni pełnej szklanki tworzy się wypukły menisk. Jeśli wody będzie zbyt dużo, to zamek się rozpłynie, a jeśli będzie go za mało, to rozsypie się jeszcze podczas budowy, o czym dobrze wiedzą wszyscy wakacyjny konstruktorzy. Forteca z zasady musi być trwała, dlatego przydałaby się znajomość odpowiednich proporcji.
Eksperyment udowodnił, że najlepiej do budowy zamku użyć ośmiu wiaderek suchego piasku i jednego wiaderka wody. Podkreślając naukowość tej receptury, można zapisać:
Woda = 0,125 x Piasek
Oczywiście w praktyce, zamiast biegać z wiaderkiem dużo łatwiej jest znaleźć odpowiednie miejsce na linii brzegowej, w którym piasek jest już odpowiednio wilgotny.
Wyżej, szybciej, piękniej
W trakcie budowy ważne są odpowiednie narzędzia. Bennett radzi, aby wiaderko było proste, okrągłe, bez fantazyjnych kształtów, a łopaty pasowały do rozmiarów kopiącego. Jako sedymentolog, czyli specjalista od powstawania skał osadowych, przypomina też, że zamek, nawet ten z piasku, to kawałek historii. Historii zamkniętej w pojedynczym ziarenku opowiadającym o zmianach klimatycznych, górach, płynących rzekach i wydarzeniach z przeszłości naszej planety.
https://www.youtube.com/watch?v=-lhKCf2FhjU
Spora część z nas zapewne odbędzie tego rodzaju lekcję historii naturalnej, konstruując na którejś z plaż monumentalne budowle. Pamiętając o tym, że w zamkach z piasku chodzi o dobrą zabawę, można wykorzystać naukowe podejście, żeby spróbować wygrać któryś z licznych konkursów na zamek z piasku, organizowanych na całym świecie. Przykładowo możemy wybrać się na tematyczne zawody jak chociażby The Sand Safari Competition w Australii lub stanąć do pojedynku na czas w Siesta Key Crystal Calssic Master Sand Sculpting Competition, gdzie dwóch zawodników ma jedynie 10 minut na stworzenie piaskowej rzeźby. Zresztą ciekawych konkursów na piaskowe konstrukcje nie brakuje też na naszych rodzimych plażach. Poza tym zawsze można spróbować pobić rekord Guinnessa i zbudować zamek wyższy niż dotychczasowa rekordowa konstrukcja, którą stworzył Sudarsan Pattnaik na plaży w Puri, a której wysokość sięga niemal 15 metrów!