7 lat temu

Kto stoi za Bitcoinem? Historia kryptowaluty BTC

Marzenie o wolnej walucie zaczęło się długo przed rozpoczęciem prac nad Bitcoinem. O wolnej bankowości i prywatnych pieniądzach, mówili już wybitnie ekonomiści Milton Friedman, czy Friedrich Hayek. Przed Bitcoinem były inne kryptowaluty (Bit Gold, bMoney, czy e-gold), którym wbrew idealistycznym hasłom, nie udało się uniknąć ingerencji rządu. Efektem było dość szybkie wyłączenie platform wirtualnych pieniędzy. Bitcoin jako pierwszy zdobył taką popularność i tak wysoką wspiął się po drabinie ekonomicznej. Jego siła nabywcza przewyższa obecnie dolar ponad 16 000 razy, co było nie do wyobrażenia na początkach istnienia. Bitcoin przetarł szlaki innym kryptowalutom i jest obecnie najbardziej rozwiniętym wirtualnym środkiem płatniczym. Jednak od czego zaczęła się jego historia?

Wszystko zaczęło się od Satoshi Nakamato

Historia Bitcoina nie jest długa. Jej początek datuje się na rok 2007, kiedy to rzekomo rozpoczęły się prace nad kryptowalutą. Odpowiedzialny za jej powstanie jest prawdopodobnie Satoshi Nakamato, który opublikował „Bitcoin: A Peer-to-Peer Electronic Cash System”. W 9-stronnicowym artykule dowiadujemy się, czym jest Bitcoin i na czym polega działanie systemu. Wielu twierdzi, że opracowanie tak złożonego układu jest niemożliwe dla jednej osoby. A Satoshi Nakamato to tak naprawdę grupa ludzi, która współdziałała przy tworzeniu idei. W 2008 roku – kiedy światło dzienne ujrzało dzieło Satoshi – Newsweek rozpoczął śledztwo, w którym to opisał, że twórcą Bitcoina jest 64-letni japoński fizyk mieszkający w Kalifornii. Wkrótce okazało się jednak, że owego fizyka i osobę odpowiedzialną za powstanie Bitcoina łączy tylko jedno – nazwisko.

Dziesiątki lat ewolucji w kryptografii

Bitcoin nie powstał z dnia na dzień, a jego zdobycze nie są wynalazkiem jednego człowieka. Kryptowaluta jest wynikiem dziesiątek lat ewolucji w kryptografii, sieciach komputerowych, a także kwestii moralnych i społecznych, jakie bez wątpienia stanowią te związane z polityką monetarną.

W środowiskach zaangażowanych komputerowych maniaków o Bitcoinie można było usłyszeć już znacznie wcześniej, niż w systemie pojawił się pierwszy wirtualny pieniądz. Pierwszy blok Bitcoin został wygenerowany 3 stycznia 2009 roku. Kilka dni później historia odnotował pierwszy przelew wykonany pomiędzy dwoma użytkownikami sieci Bitcoin: Satoshi Nakamoto i Hal’em Finney’em. Zainteresowanie kryptowalutą rosło, aż w końcu – zaledwie parę miesięcy później – Bitcoin doczekał się swojego debiutu giełdowego i kursu w stosunku do dolara. Wartość 1 BTC wynosiła wtedy zaledwie 0,0007639 dolara amerykańskiego.

Zrównanie wartości z dolarem

Minął niespełna rok działalności na rynku, a Bitcoin zrównał swoją wartość z dolarem. W lutym 2010 na giełdzie MtGox można było kupić 1 dolara za jednego Bitcoina. Jednak astronomiczna wręcz zwyżka BTC na tym się nie skończyła. Już 3 lata później osiąga on wartość około 500 USD, a potem pnie się dalej w górę i za 1 BTC musimy zapłacić aż 1 200 USD (listopad 2013).

Zainteresowanie Bitcoinem rosło. Kryptowaluta znajdowała się w posiadaniu już nie tylko minerów, ale i chętnych do jej kupienia. Pojawiały się pierwsze kantory, a także firmy przyjmujące płatności w formie BTC. W marcu 2010 roku Bitcoiny możemy wymieniać już na najbardziej popularne waluty na świecie.

Serwisy czarnorynkowe

Idealistyczną wizję „waluty wolnych ludzi” zaczął burzyć obraz pojawiania się serwisów, które wykorzystywały Bitcoina do płatności za nielegalne towary. Opinia publiczna jest podzielona. Na równi wstrząśnięta i nieporuszona. Nie jest żadną tajemnicą przecież fakt – co zawarte jest w raporcie Coindesk z 2014 roku – że transakcje na czarnym rynku za pomocą tradycyjnych środków płatniczych są znacznie popularniejsze.

Wątpliwości wielu użytkowników budzą również zabezpieczenia portfeli blockchain. Wykrywane luki systemowe są na bieżąco usuwane, a i tak stanowią one znacznie mniejszy procent, niż te, które często spotykamy w tradycyjnych bankach. Niebezpieczeństwa związane z używaniem portfeli z Bitcoinami, są przeważnie winą samych ich nabywców. Słabe hasła, czy też brak weryfikacji drugiego poziomu i podatność systemu na ataki ze strony hakerów, to główne powody powstawania sytuacji potencjalnie zagrażających zgromadzonym pieniądzom wirtualnym. Decydując się na portfel blockchain, warto również dokładnie weryfikować narzędzia, których używamy do pracy nad BTC.

Obecnie za bezpieczeństwo i unormowanie kryptowaluty (również pod względem prawnym) dbają liczne organizacje takie jak Elliptic Vault (pierwszy bezpieczny skarbiec kryptowaluty), Bitcoin Foundation, czy działające w naszym kraju Polskie Stowarzyszenie Bitcoin.

Bitcoin obecnie

Bitcoin w ciągu zaledwie kilku lat przeszedł spektakularną rewolucję. Od ciekawostki technologicznej do rzeczywistego narzędzia finansowego na miarę XXI wieku, o którym mówili wielcy ekonomiści. W ciągu ostatnich paru miesięcy wartość BTC na giełdzie ciągle rośnie. A pod koniec grudnia 2017 roku, za jednego Bitcoina, musimy zapłacić ponad 16 000 dolarów amerykańskich.

Autorem artykułu jest Paweł Dalecki – autor strony OdkryjBitcoin.pl poświęconej kryptowalucie Bitcoin