Biedna dzielnica w Meksyku otrzymała nowe oblicze dzięki artystom graffiti
Jedno z ubogich meksykańskich miasteczek stało się odrobiną szczęśliwsze i bardziej kolorowe, dzięki niezwykłemu programowi renowacji sponsorowanemu przez rząd.
Grupa artystów o nazwie Germen Crew, znana w świecie ulicznej sztuki z tworzenia murali, podjęła się przemiany 209 domów w jedno wielkie dzieło sztuki.
Mural, El Macro Mural Barrio de Palmitas, pokrywa w sumie ponad 20’000 metrów kwadratowych, na terenie dzielnicy Palmitas miasta Pachuca w Meksyku, półtorej godziny drogi od stolicy kraju Mexico City.
Zmiany objęły ponad 450 rodzin i niemal 2000 osób. Wykonanie ogromnego muralu na domach trwało dwa i pół miesiąca. Celem przedsięwzięcia było nie tylko odnowienie budynków, ale także zjednoczenie ludzi i tym samym obniżenie poziomu przestępczości.
„Germen Crew próbuje użyć kultury jako narzędzia do przekształcenia struktury społecznej i umacniania poczucia tożsamości” – powiedział Mibe, artysta nadzorujący projekt.
„Graffiti, sztuka i historia zmieniają ludzi i pozwalają nam unikać… podejmowania złych decyzji. Z naszego doświadczenia, wiemy, że może to zmienić życie innych na lepsze.”
Artyści, mieszkańcy i rząd liczą także na wzrost turystyki. Patrząc na przykłady ze świata jest to bardzo prawdopodobne. W 2011 roku, w ramach promocji filmu Smerfy, Sony podjęło się przemalowania wszystkich domów w hiszpańskim mieście Júzcar, na niebieski kolor, kojarzący się z postaciami z bajki. W przeciągu pół roku miasto odwiedziło przeszło 80’000 osób, i pomimo, że Sony oferowało przywrócenie pierwotnego koloru budynków, mieszkańcy zdecydowali, żeby pozostawić je niebieskie.
Leżące na wzgórzu Palmitas zmieniło się nie do poznania. Czy zmiana przyniesie oczekiwane skutki pokaże czas, jednak już teraz można zaryzykować twierdzenie, że jest to zdecydowanie zmiana na lepsze.
Zdjęcia: Germen Crew
