Czy jest ten dziwny morski stwór rodem z dawnych marynarskich legend?
Płetwonurkowie spotykają przedziwne stworzenie w wodach Pacyfiku, czy to macki potwora?
Filmik zarejestrowany przez australijskich płetwonurków na pierwszy rzut oka wywołuje zadziwienie. W wodach zatoki tasmańskiej dwóch mężczyzn spotyka na swojej drodze całkiem spore … no właśnie? Co tak naprawdę? Przeźroczysta struktura przypomina potężną mackę ośmiornicy lub innego wodnego stworzenia.
Jak widać na filmie zwierzę zachowuje się jednak spokojnie, pozwalając mężczyznom się dotykać i badać.
Groźne na pierwszy rzut oka zwierzę jest w rzeczywistości jest dość prymitywnym organizmem zwanym pyrosomidem. Ich delikatna struktura składa się z kolonii małych bezkręgowych i przezroczystych stworzeń zwanych sprząglami.
Pyrosomidy mają podłużną cylindryczną budowę, jeden koniec ich ciała jest ślepo zakończony. Stworzenie porusza się i odżywia przez filtracje wody, którą następnie wyrzuca swoim otwartym końcem powodując ruch. Naukowcy nie są do końca pewni, jakim sposobem udaje się kolonii mniejszych stworzeń łączyć w jeden większy organizm, kontrolujący ruch całej grupy. Niektórzy uważają, że może być w to zaangażowany jakiś rodzaj komunikacji świetlnej.
Co więcej poszczególne pyrosomidy mogą być nieśmiertelne. Jako, że małe sprzągle reprodukują się przez klonowanie samych siebie kolonia może spokojnie zregenerować fragmenty uszkodzone. Śmierć pojedynczego organizmu nie zaburza życia całej kolonii.
Wielka „macka” ma jeszcze jedną niesamowitą cechę – zdolność bioluminescencji. Pyrosomidy są zdolne do wytwarzania światła, promieniując na zielono-niebieski lub czerwony kolor. Światło jest jaśniejsze jeśli dojdzie do zaburzenia kolonii np. poprzez kontakt fizyczny – dotkniecie ich może wywołać rozbłysk jasności.
Mimo amorficznego kształtu i spokojnej natury zdarzają się przypadki śmierci zwierząt, które dostaną się do wnętrza podłużnej tuby. Pozornie delikatna powłoka jest w rzeczywisty solidnym materiałem, który nie da się łatwo przerwać ani rozciągnąć. Jeśli kiedyś spotkanie podczas nurkowania pyrosomida pamiętajcie – nie wpływajcie do środka.