Jesz mniej – wolniej się starzejesz
Suplementy diety, kremy i zabiegi, które mają zatrzymać proces starzenia, to biznes warty miliony dolarów rocznie. Naukowcy odkryli, że jedząc mniej, można skutecznie zatrzymać czas, a przynajmniej ograniczyć jego działanie na nasze komórki.
Badania nad procesem starzenia się komórek, które budują ludzki organizm, prowadziła grupa naukowców, w której skład wchodzili profesorowie z Brigham Young University.
Odkryli oni, że kiedy rybosomy zwalniają, spowalnia się także proces starzenia.
Rybosomy to twórcy białek komórkowych. Zmniejszenie prędkości procesu zmniejsza także produkcję rybosomów, ale daje im więcej czasu, aby same mogły się naprawić. Co to znaczy? Ograniczając ilość kalorii, ograniczamy także produkcję rybosomów, a co za tym idzie – zwalniamy proces starzenia.
Chodzi o to, że im więcej jemy, tym wyższa produkcja rybosomów, których wytworzenie kosztuje całkiem sporo. Oczywiście, mówimy o kosztach organicznych. W ten sposób nasz organizm po prostu się zużywa. Ograniczając liczbę kalorii, zmniejszamy „zużycie” organizmu na produkcję nowych komórek.
Nie nakłaniamy was do jedzenia jednego posiłku dziennie, to niezdrowe! Ale naukowcy przeprowadzili eksperyment na myszach, który udowodnił teorię o spowolnieniu procesu starzenia, dzięki mniejszym porcjom kalorii.
Naukowcy prowadzili badania na dwóch grupkach myszy. Jedna grupa dostawała o 35 procent mniej jedzenia niż druga. Obie miały oczywiście zapewnione niezbędne witaminy i minerały dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Okazało się, że ograniczenie kalorii, wywołało u myszy biochemiczne reakcje, które znacznie spowalniały proces starzenia.
Co więcej – te myszy były bardziej odporne na choroby i miały więcej energii.
Naukowcy zaznaczają jednak, że eksperymenty nie zostały jeszcze przeprowadzone na ludziach. Nie należy więc oczekiwać, że po ograniczeniu kalorii, zostaniemy wiecznie młodzi. Badania są sposobem na bardziej świadomy wpływ jedzenia na nasze organizmy.