9 powodów, dla których świat nie jest taki zły (jak nam się wydaje)

Mimo iż żyjemy w najbezpieczniejszych czasach w historii ludzkości, jesteśmy społeczeństwem, które przywiązuje najwięcej uwagi do ochrony przed czyhającymi niebezpieczeństwami.

W rzeczywistości świat nie jest tak złym miejscem jak pokazują to media. Nie tylko one są z resztą winne – nasz własny umysł każe nam postrzegać rzeczywistość w negatywnych barwach.

Oto kilka powodów by wierzyć, że świat nie jest wcale taki zły.

Telewizja pokazuje świat gorszy niż jest w rzeczywistości

Istnieje psychologiczny powód, który sprawia, że świat wydaje nam się mrocznym i ciemnym miejscem. Oglądając rzeczywistość przez pryzmat wiadomości, świat w każdym swoim zakątku wydaje się być pełen przerażających opowieści. Zjawisko to określono mianem “syndromu złośliwego świata”.

Mężczyzna, który go zdefiniował zauważył, że przeciętne dziecko do 12 roku życia zobaczy w telewizji około 8000 morderstw. Widząc tak wiele przemocy zaczynamy myśleć, że tak właśnie wygląda “normalne” życie. Widząc ataki terrorystyczne we Francji wydaje nam się, że przemoc jest tuż za progiem naszego domu. To zmienia nasz sposób patrzenia na rzeczywistość.

Badania wykazały, że ludzie, którzy oglądają przemoc w telewizji są bardziej narażeni na autoagresywne zachowania, a osoby które regularnie oglądają wiadomości bardziej boją się przestępczości niż ci, którzy nie mają telewizji.

Żyjemy w strachu przed własnymi sąsiadami ponieważ uważamy, że wiadomości pokazują naszą rzeczywistość. Tak naprawdę świat jest o wiele bardziej pozytywnym miejscem.

Żyjemy z najbardziej pokojowym czasie dla Europy

Mimo zamachów terrorystycznych, prawda jest taka, że żyjemy w najbezpieczniejszym czasie w historii. Początki naszej cywilizacji były zdecydowanie bardziej gwałtowne. Wojny i gwałty były na porządku dziennym, podobnie jak masowe ludobójstwa ludności cywilnej w czasie wojen.

Badania archeologiczne sugerują, że w początkowym okresie ludzkości około 15% wszystkich zgonów następowało na skutek morderstwa. Sprawy miały się coraz lepiej z upływem czasu. Obecnie liczba morderstw na całym świecie jest procentowo niższa niż kiedykolwiek wcześniej.

Przykładowo liczba morderców we współczesnych Włoszech stanowi zaledwie 1,4% ich liczby z XV wieku. Również masowe mordy stają się rzadkością. Ich liczba w historii spada, co przy zwiększającej się liczbie ludzi na Ziemi daje coraz niższy współczynnik.

Nigdy jeszcze nie byliśmy sobie tak “równi”

Prawa człowieka są respektowane w rekordowo dużej liczbie krajów. Po raz pierwszy w historii nie ma na świecie kraju z legalnym niewolnictwem. Wzrasta również tolerancja rasowa. Coraz mniej krajów posiada przepisy dyskryminujące mniejszości. Kobiety są w lepszej pozycji niż kiedykolwiek – stanowią 40% światowej siły roboczej. Poprawia się również kwestia mniejszości seksualnych – pojawiają się kraje, w których legalizuje się małżeństwa i adopcje dzieci przez pary homoseksualne, co jest fenomenem.

Nie wszystko jest jednak idealne – pewne sprawy mogłyby wyglądać lepiej. Kobiety w dalszym ciągu zarabiają mniej niż mężczyźni, kraje w których panie są przywódcami to dalej nieliczne przykłady. Zmiany jakie nastąpiły w ostatnim stuleciu pokazują jednak, że zmierzamy w stronę coraz większej tolerancji i równości.

Kobiety nigdy jeszcze nie były w tak dobrej sytuacji

Poziom przemocy wobec kobiet drastycznie spada. Jeszcze na początku lat ‘90 napaść seksualna była tak rozpowszechniona, że jej ofiarami padało prawie 1% wszystkich kobiet. Dziś ta liczba wynosi około 200 na każde 100 000 – to ogromny krok zrobiony w zaledwie trzy dekady.

W porównaniu z minionymi stuleciami mężczyźni traktują swoje żony lepiej. Liczba mężczyzn, którzy stosują nadużycia wobec swoich partnerek stanowi obecnie jedną trzecią w porównaniu z latami ‘90-tymi.

Dobre traktowanie żony opłaca się również mężowi – coraz mniej kobiet morduje swoich mężów

Dzieci są bezpieczniejsze niż kiedykolwiek

Wielu rodziców przerażonych wizją pedofilii i porywaczy, zamartwia się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Fakty są jednak takie, że wskaźnik przestępczości względem nieletnich spada. Obecnie dziecko ma jeden do 1,5 miliona szans na bycie porwanym i tylko 3,1% tych porwań dokonywanych jest przez kompletnie nieznajome osoby.

Dzieci są również bezpieczniejsze jeśli chodzi o przemoc domową. Fizyczne i seksualne nadużycia wobec nieletnich są na rekordowo niskim poziomie.

Demokracja rozprzestrzenia się na świecie

Mimo obecnego kryzysu demokracji fakt, że możemy ją kwestionować jest wielkim osiągnięciem. Oznacza to bowiem, że jesteśmy wolni w wyrażaniu swoich politycznych opinii, robimy to bez strachu, ciesząc się większą niż kiedykolwiek osobistą wolnością.

Na świecie istnieje więcej demokratycznych krajów niż wcześniej – dwie trzecie wszystkich państw na świecie funkcjonuje w oparciu o wolne i uczciwe wybory. Nawet autorytarne państwa takie jak Chiny dają coraz więcej wolności swoim obywatelom niż w przeszłości.

Coraz mniej ludzi żyje w ubóstwie

Jest to obecnie 702 miliony ludzi żyjących za średnio 1,25 $ na dzień. To zaledwie 9,6% całej ludności świata.

Pesymistom wciąż może wydawać się to dużo, jednak w porównaniu z rokiem 1820, kiedy 94% ludności świata żyła w skrajnym ubóstwie, niewątpliwie dokonaliśmy rozwoju.

Bieda konsekwentnie jest eliminowana i stanowi obecnie najniższy procent w historii ludzkości. Bank światowy uważa, że jeszcze za naszego życia możliwe będzie całkowite wyeliminowanie skrajnego ubóstwa. Nie oznacza to, że problem biedy całkiem znikł. W dalszym ciągu nie wszyscy prowadzą wygodne i komfortowe życie o jakim marzą, jednak mniej ludzi niż kiedykolwiek głoduje.

Negatywne fakty mają większy wpływ na nasz umysł

Dlaczego więc skoro świat nie jest taki zły nie możemy tego dostrzec? Czyżby telewizja serwowała nam za mało historii o słodkich szczeniakach? Niekoniecznie.

Nawet jeśli media prezentowałyby więcej pozytywnych historii i tak większą uwagę przykładać będziemy do tych negatywnych. Dzieje się tak za sprawą syndromu pozytywno-negatywnej asymetrii.

Nasz umysł zaprojektowany jest w taki sposób, abyśmy postrzegali samych siebie pozytywnie. Dlatego dużo więcej czasu poświęca na przefiltrowanie złych informacji niż dobrych, abyśmy przyswoili pozytywne elementy i odrzucili negatywne. Efektem ubocznym jest jednak to, że dłużej przetwarzamy negatywne informacje.

Wydaje nam się, że świat zmierza ku gorszemu

Nawet jeśli przykładamy większą uwagę do negatywów, złe wspomnienia z czasem zanikają. W grę wchodzi jeszcze jeden efekt z angielskiego zwany deklinizmem – jest to przekonanie, że świat zmierza ku niechybnemu upadkowi.

Powoduje to również, że wydaje nam się iż “kiedyś było lepiej”.

Większość dorosłych ludzi najlepiej pamięta czasy z okresu pomiędzy 10 a 30 rokiem życia. Jednak nawet te wspomnienia nie są do końca zgodne z rzeczywistością. Zapamiętujemy lepiej dobre momenty i podświadomie usuwamy wspomnienia złych chwil. W efekcie prowadzi to do nostalgicznego postrzegania przeszłości, i zapominania o tym jak wiele złego przeszliśmy. Negatywne doświadczenia związane są więc bardziej z teraźniejszością, dlatego większość z nas ma wrażenie, że kiedyś żyło nam się lepiej.