Pluton nie jest tylko martwym, lodowym światem
Na powierzchni planety zachodzą ciągłe zmiany.
Niektórzy nazywają go karłem, inni uważają, że jest dziewiątą planetą naszego układu słonecznego – Pluton niewątpliwie jest jednym z ciekawych miejsc w naszym układzie słonecznym.
Chociaż powierzchnia Plutona jest pokryta głównie lodem, w regionie znanym jako Sputnik Planum, znajduje się morze lodowego azotu. (Atmosfera Plutona składa się z metanu (CH4), azotu (N2) i węglowodorów (C2Hx).)
Ponieważ azot w temperaturach występujących na Plutonie (-233 stopnie Celsjusza) jest strukturalnie słaby i posiada niską lepkość, jest w stanie zachowywać się jak płyn.
Skutkuje to nieustannym wydobywaniem się azotowego lodu na powierzchnię Plutona, powodując wygładzenie kraterów i „odmładzanie” się jego powierzchni.
„W ramach powstającego tam basenu lodowatego azotu istnieją również góry zlodowaciałej wody” powiedział Jay Melosh, profesor z Purdue University i współautor badania, w komunikacie prasowym.
Dane na ten temat dostarczyła sonda misji New Horizon, informując również o innej interesującej właściwości w obszarze Sputnik Planum. Sondę wystrzelono 19 stycznia 2006 z Przylądka Canaveral i dotarła ona do Plutona po 10 latach przemierzania układu słonecznego.
Dzięki zdjęciom sondy nasze wyobrażenie o Plutonie zmieniło się drastycznie. Wcześniej „planeta” była jedynie grupą rozmazanych pikseli.
Powyższy film pokazuje zdjęcia z najbliższego przelotu sondy New Horizon nad powierzchnią Plutona. Zdjęcia wykonano 14 lipca 2015 roku z rozdzielczością około 77-85 metrów na piksel.
W czasie gdy azot zachowuje się jak płyn, sytuacja wygląda inaczej w przypadku wody. Przy mroźnych temperaturach ma ona bardzo wysoką lepkość i może tworzyć wysokie, twarde góry.
„Sposób, w jaki zostały nagromadzone lodowe skały sugeruje, że zostały one naniesione przez prądy konwekcyjne”.
Zespół zasugerował, że tego rodzaju konwekcja może być napędzana przez właściwości wypornego gazu, podgrzewanego od dołu i chłodzonego od góry.
„Jeśli jest to prawda moglibyśmy obliczyć, jak głęboki musiałby być basen, aby pozwolić na swobodne przemieszczanie się gór lodowych bez zaczepiania o dno” skomentował Melosh.
Do oszacowania tego, naukowcy posłużyli się zdjęciami, na których widoczne są wierzchołki lodowych gór. Zakładając, że góra lodowa przybrałaby kształt sferyczny – wymagający najpłytszego poziomu płynnego azotu, oszacowano, że głębokość azotowego morza wynosić powinna około 10 km.
Zachodząca w regionie konwekcja, wyjaśnia dlaczego ten obszar Plutona wydaje się młodszy od pozostałych części – dzięki stale wydobywającemu się azotowi. W efekcie usunięte zostają z powierzchni np. kratery, które z czasem powinny pojawić się na każdej planecie.
W czasie gdy wygląda ona stosunkowo młodo, w rzeczywistości powierzchnia Plutona szacowana jest na jakieś 10 milionów lat.
„Wiele osób uważa, że Pluton jest martwym, zimnym światem. Tymczasem dzięki tej misji odkryliśmy, że światy takie jak Pluton mają inny rodzaj aktywności, który wykorzystuje takie materiały jak gazy. To pokazuje, że zimne światy mogą być aktywne i intryguje, zupełnie jak nasz” skomentował Melosh.
Poniżej film z przelotu sondy New Horizon nad powierzchnią Plutona.