6 lat temu

5 nieoczywistych ciekawostek na temat królików

Ciężko znaleźć kogoś, kto nie lubiłby królików. Jedni doceniają to, że są pięknymi zwierzątkami – inni lubują się w ich futrach, jeszcze inni w ich wartości kulinarnej. Kiedy myślimy o zwierzętach najbliższych ludziom, to przeważnie od razu pomyślimy o psach i kotach, jednak i króliki są z nami już od tysięcy lat! Dziś przyjrzymy się ciekawym faktom związanymi z tą właśnie obecnością w naszym życiu i kulturze.

 

1. Testy laboratoryjne – króliki doświadczalne?

Królik laboratoryjny ciekawostki o królikach na Ciekawe.org

Wszyscy wiemy, że królików używa się w laboratoriach, jednak mało kto wie, jakie mają tam zadanie. Najczęściej „badania na zwierzętach” kojarzą nam się z jakimiś okrucieństwami, testami i eksperymentami wykonywanymi na naszych braciach mniejszych. W przypadku królików ich wartość laboratoryjna jest naprawdę bardzo wysoka i służą do bardzo szlachetnych celów. Ich praca w laboratoriach polega na produkowaniu przeciwciał, czy szczepionek. Pomagają też w badaniach toksykologicznych, badaniach astmy oskrzelowej. Część prac służy też produkowaniu środków i schematów zapobiegania udarom mózgu, mukowiscydozie, cukrzycy i nowotworom złośliwym.

Obrońcy praw zwierząt protestowali przeciwko prowadzeniu kosmetycznych testów laboratoryjnych na królikach i w wielu krajach świata takich testów się dziś nie przeprowadza.

 

2. Króliki robią bobki, a potem to jedzą – każdej nocy!

Układ pokarmowy królika jest bardzo ciekawy, ponieważ króliczy żołądek nie jest zbyt umięśniony, więc pokarm przesuwa się tylko wtedy, kiedy do układu trafi nowy pokarm. Dokładnie rzecz ujmując, królik musi wepchnąć w siebie więcej jedzenia, żeby poprzednie jedzenie przepchnąć na koniec królika.

Warto wiedzieć też, że króliki jedzą nawet 80 razy dziennie, przy czym jeden żer trwa około minuty. To wszystko dzieje się w dzień i wtedy naturalny ruch pokarmu jest niezaburzony. Gorzej jest nocą, kiedy królik nie żeruje. Po około 6 godzinach od ostatniego posiłku (czyli przeważnie w okolicach północy), królik zaczyna wydalać kał nocny, w postaci miękkich grudek (w odróżnieniu od dziennych twardych bobków). Grudki są przez królika zjadane w ciągu nocy, co pozwala mu na zachowanie ruchu w układzie pokarmowym.

Dzięki temu królik jest zdrowy i nie ma problemów z brzuszkiem!

 

3.  Królików nie powinno karmić się zbożem, bo… rosną im zęby

Zacznijmy od tego, że siekacze królika rosną przez całe jego życie i zwierzak musi je regularnie i na bieżąco ścierać, aby nie były zbyt długie. Wiele osób w hodowli popełnia podstawowy błąd i karmi króliki zbożem, myśląc, że twarde ziarna zboża będą działać jako mocniejsze ścierniwo do zębów.  Jest zupełnie na odwrót – ziarna zbóż nie ścierają zębów, a w dodatku mogą rozpocząć proces fermentacji w króliczym układzie pokarmowym. Tego absolutnie nie chcemy!

Co jest natomiast bardzo ciekawe, to to, że króliki o wiele lepiej ścierają sobie zęby na sianie! Siano to doskonała karma dla tych niewielkich zwierząt i podawanie właśnie takiej się zaleca.

 

4. Królik z Caerbannog to najbardziej morderczy królik w historii

Chodzi oczywiście o historię kina! Królik z Caerbannog to postać, która pojawiła się po raz pierwszy w filmie Monty Python i Święty Graal i od tamtej pory Caerbannog (jak w skrócie nazywamy Królika z Caerbannog) stał się zjawiskiem kultowym. Mówi się, że większość ludzi na świecie można podzielić w odniesieniu do grupy Monty Pythona na dwa obozy – tych, którzy ich uwielbiają i tych, którzy zupełnie nie rozumieją tego rodzaju humoru. Przez to właśnie wiele osób lubiących i znających całą twórczość grupy, używa wizerunku Caerbannoga jako swoiste puszczenie oczka do innych, również absurdalnie przez Monty Pythona „oświeconych”. Królik stał się znakiem rozpoznawczym.

Jeśli o samą postać chodzi, to w filmie omawiany Caerbannog został początkowo przedstawiony jako Czarna Bestia z Aaarrr i ukazany, jako zwierzę, które jest bezwzględnym mordercą, które strzeże wejścia do jaskini, przechadzając się po szkieletach osób, które chciały dostać się do wnętrza. Poszukiwacze skarbu oczywiście nie dowierzali w tę opowieść i postanowili zdobyć jaskinię szturmem.

Dopiero w tym miejscu rozjaśnia się tajemnica nazwy Czarnej Bestii z Aaarr – po prostu, kiedy jest się już w jej pobliżu, to nie sposób wymówić pełnej nazwy do końca. A jak to wszystko wygląda… jeśli nie wiecie, to sami obejrzyjcie!

5. Króliki raz opanowały Australię

To niesamowite, że te niewielkie zwierzęta doprowadziły do wielkiej wojny na całym kontynencie. Wszystko zaczęło się w 1859 r. kiedy jeden z Anglików przybywających do Australii przywiózł ze sobą 24 króliki, które miały posłużyć do polowań.

Królików w Australii nigdy wcześniej nie było, a wśród zamieszkujących ten teren zwierząt nie było zbyt wielu drapieżników, które mogłyby bezpośrednio im zagrażać, więc te zaczęły się rozmnażać. Rozmnażać bez pamięci, ponieważ ze względu na ciepłą zimę mogły wydawać miot za miotem, bez półrocznej przerwy.

Może to brzmi dość niewinnie, ale kiedy królików były już miliony, stało się to wielkim problemem. Zaczęły niszczyć środowisko i doprowadziły dosłownie do katastrofy ekologicznej! Mieszkańcy, chcąc broniąc się przed szkodliwym wpływem królików na ich uprawy, odgradzali się od dzikich terenów wielkimi płotami – powstało ich ponad 3 000 km! Króliki próbowały je przeskakiwać albo podkopywać je od spodu, jednak w większości przypadków ogrodzenie dawało sobie z tym radę.

Po przeszło 100 latach dopiero w roku 1996 podjęto dość skuteczną walkę przeciwko królikom – z Europy sprowadzono pchłę, a z Chin wirusa z rodziny kaliciwirusów. Z pomocą pcheł wirus rozprzestrzeniał się wśród króliczej populacji i powodował jej skuteczne przetrzebienie. Żadne inne metody – odławianie, czy odstrzał, nie zdawały rezultatu, a nawet poprzednia próba wypuszczenia wirusa, który atakowałby króliki, skończyła się tym, że króliki się po prostu na niego uodporniły.

Do dziś w Australii populacja została zmniejszona do rozmiarów, które nie zagrażają środowisku. Cały czas jest to pod kontrolą, aby w przyszłości nie doszło do kolejnej katastrofy naturalnej i wojny z tymi niepozornymi zwierzątkami.

 

Na temat królików to już wszystko, przypominamy jednak, że w zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się, jak należy zachowywać się w kontakcie z lisem i jak to się dzieje, że lisy rozmawiają uszami.