Już neandertalczycy znali narkotyki
Myśląc o neandertalczykach, wielu z nas ma w głowach nieporadne, krępe istoty, które niewiele potrafiły wymyślić i ledwie się porozumiewały. Nic bardziej mylnego.
Naukowcy wciąż badają szczątki neandertalczyków i co rusz pojawia się o nich ekscytująca wiadomość. To, czego pewnie nie wiedzieliście, to fakt, że neandertalczycy dopasowywali swoją dietę do otoczenia. Co to znaczy? Gdy mieszkali w lasach, ich obiadem mógł być drapieżnik, jednak gdy przemieszczali się w stronę stepów i mniej osłoniętych terenów, na których trudno było spotkać zwierzęta, przechodzili na dietę roślinną.
Chociaż może to się wydawać oczywiste, to wtedy wcale takie nie było. W trudnych warunkach jeszcze trudniej jest zmieniać dietę oraz przystosowywać się do wymagań środowiska. Mimo to neandertalczycy opanowali tę sztukę do perfekcji.
Co więcej, mieli wiedzę o grzybach, którą my odkryliśmy całkiem niedawno.
Badania nad wiedzą neandertalczyków, związaną z medycznymi właściwościami roślin i grzybów, prowadziła doktor Laura Weyrich z Uniwersytetu Adelaide. Badała ona pozostałości jedzenia, które znajdowały się na zębach i szczękach szczątków neandertalczyków. Okazało się, że leczyli swoje choroby mieszankami roślin i grzybów, które wykazywały podobne właściwości do dzisiejszej penicyliny!
To niesamowite, bo przecież według świata nauki, tę leczniczą, a jednocześnie narkotyczną i uzależniającą substancję, wynalazł Alexander Fleming. Czyżby neandertalczycy wyprzedzili to odkrycie o ok. 48 000 lat?
To nie takie proste do stwierdzenia, ponieważ – jak mówi doktor Weyrich – neandertalczycy mogli po prostu instynktownie sięgać po lecznicze substancje, nie znając do końca ich właściwości.
Nie można też wykluczyć, że neandertalczycy odkryli magiczne właściwości grzybów i korzystali z nich dla… zabawy.
Doktor Weyrich zapowiada, że będzie kontynuować badania nad zawartością pokarmów pozostałych w szczękach neandertalczyków. Być może doprowadzą one do kolejnych, fascynujących odkryć.