Przerażające roboty prosto z japońskiej „doliny niezwykłości”
Przyprawią cię o dreszcze…
W 1970 roku japoński profesor robotyki Masahiro Mori wymyślił koncepcję „doliny niesamowitości”. Miało to być miejsce, w którym zaczną pojawiać się roboty, tak podobne do człowieka – jeśli nie całkiem ludzkie – żeby rozbudzać w nas uczucia.
Większość z nich jednak z pewnością przyprawi cię o dreszcze.
Współczesne androidy są projektowane w taki sposób by wyglądać i zachowywać się jak najbardziej realistycznie, kopiując ludzkie gesty, języka ciała, a nawet naszą mowę, nie wykazując przy tym żadnych oznak spowolnienia.
Nie da się jednak zaprzeczyć, że cały czas czegoś jeszcze im brakuje. Ten „brak czegoś” nadaje robotom, choćby nie wiadomo jak dobrze wykonanym, upiornego charakteru.
Usiądźcie spokojnie i poczujcie ciarki na plecach. Oto największe osiągnięcia japońskich robotyków ostatnich lat.
Erica
Zaprojektowana przez Japończyka Hiroshi Ishiguro jest jednym z najbardziej niepokojących androidów. Może nie tylko mówić i poruszać się, lecz również naśladować nasz język ciała z niesamowitą dokładnością. Uśmiecha się, mruga, robi miny podczas rozmowy.
Oczywiście fakt, że Erica jest tak przekonująco podobna do ludzi czyni ją tak dziwaczną. Światu została zaprezentowana w Narodowym Muzeum Nauki Najnowszej i Innowacji w Tokio w sierpniu 2015 roku.
Jules
Zaprojektowany i zbudowany przez Hanson Robotics Inc. Jules jest robotem konwersacyjnym. Niezwykłym połączeniem jest łysa głowa „karka” z głosem angielskiego gentelmana rodem z filmów z lat ’50 tych.
Ten wyrafinowany produkt AI jest wykonany z giętkiego, lekkiego materiału o nazwie Frubber, który pozwala maszynie ekspresyjnie poruszać twarzą tak jak prawdziwemu człowiekowi. Jules może również pochwalić się posiadaniem „statystycznie doskonałej twarzy”, którą niewielu z nas, zwykłych śmiertelników może się poszczycić.
Jest w stanie prowadzić „naturalną”, interaktywną konwersację. Jules ma również rodzinę. Jego twórca David Hanson zaprojektował całą serię humanoidów w tym roboty Alice, Han oraz stworzonego w hołdzie wielkiemu fizykowi Alberta Einsteina HUBO.
Kurokawa i Actroid-F
Te dwa bliźniacze androidy zostały stworzone przez firmę Koroko i Narodowy Japoński Instytut Zaawansowanej Nauki Przemysłowej i Technologii.
Te super realistyczne humanoidy są zdolne do prowadzenia wspólnej konwersacji oraz wyrażać swoje emocje z gamy 12 nastojów i min. Mogą również imitować ruchy osób, na które patrzą.
Roboty mają spełnić wielką rolę dla społeczeństwa – po serii testów z udziałem pacjentów w japońskich szpitalach, roboty będą wprowadzane do placówek opieki społecznej aby poprawiać nastrój na oddziałach. W przypadku osób starszych, ich obecność ma zapobiegać pogorszeniu się psychicznego stanu zdrowia.
CB2 robot dziecko
Mimo, iż twórcy zaniedbali na razie kwestie estetyczne biomimiczny robot został zaprojektowany, by zachowywać się i przyswajać wiedzę o otoczeniu w taki sam sposób jak ludzkie dziecko.
Maszynie zapewniono wykonywania takiego samego zakresu ruchów jak u dziecka, a jego elastyczna „skóra” pozwala odbierać sygnały z otoczenia.
Showa Hanako
To chyba jeden z najbardziej absurdalnych pomysłów na robota – android dentystyczny zaproponowany jako alternatywny, łatwiejszy we współpracy pacjent dla studentów medycy.
Twórcy zadbali o wysoką jakość „skóry” robota i budowy jamy ustnej, uwzględniając wszystkie istotne elementy.
Saya
Rozumie 300 słów i może wygenerować 7 tysięcy różnych odpowiedzi. Twarz robota wyposażona w 27 sztucznych mięśni pozwala wykonać około 20 rożnych ruchów, jak jednak widać jakość wykonania pozostawia nieco do życzenia, podobnie jak zaprezentowana ekspresja twarzy.
Cubo Creepy Girl
Ta przerażająca dziewczyna jest symulacją komputerową, z którą możecie się pobawić [klikając tutaj] Mimo prób nadania jej miłego charakteru nie da się zaprzeczyć, że wygląda dość niepokojąco.
Telenoid R1
Ma być „minimalistycznym człowiekiem”. Nie do końca wiadomo, co to ma dokładnie znaczyć, ale przypuszczamy, że usuniecie ramion, nóg i owłosienia oraz ustawienie go na specjalnym statywie to rodzaj minimalizmu.