UFO w sztuce średniowiecza
Na średniowiecznych obrazach nie brakuje dziwnych stworów ani niezidentyfikowanych latających obiektów. Znajdują się przeważnie ponad głównymi postaciami. Wiele z nich nasuwa wprost skojarzenia z UFO. Co mieli na myśli średniowieczni artyści?
Tak, z pewnością nietypowe obiekty widoczne na obrazach pochodzą „nie z tego świata”. Wyrwane z kontekstu obrazy mogą stanowić całkiem atrakcyjny materiał na podparcie teorii o długowiecznej już obecności kosmitów na ziemi.
Jednak dla osób znających się chociaż trochę na sztuce średniowiecza i bizantyjskiej symbolice, „dziwne” postaci i obiekty nie wydają się aż tak zagadkowe.
„Madonna ze św. Giovannino” obraz z około XV wieku, najprawdopodobniej namalowany przez Domenico Ghirlandaio
Przedstawia Maryję w towarzystwie dwójki niemowląt, podczas gdy w tle wyraźnie widać coś, co wydaje się być UFO, latającym za jej głową. Na obrazie widoczny jest również mężczyzna zasłaniający ręką blask słońca, spoglądając na zagadkowy obiekt.
To często właśnie wpatrujący się w obiekt drugoplanowy mężczyzna jest zdaniem zwolenników UFO głównym bohaterem obrazu. Jednak śledząc osiągnięcia malarskie innych artystów tej epoki, uświadomimy sobie, że podobny motyw, mężczyzny z pasem, przyglądającego się dziwnym obiektom na niebie, był w ówczesnych czasach dość popularny.
To, co przedstawia w rzeczywistości obraz to znane z ewangelii św. Łukasza objawienie dobrej nowiny pastuszkom w noc narodzin Jezusa. Tajemniczy obiekt przybierający na tym obrazie szczególnie dziwny niezidentyfikowany kształt to anioł.
Dlaczego więc nie ma skrzydeł ani ludzkiej postaci?
Porównując tę scenę z innymi średniowiecznymi obrazami, zobaczyliśmy, że anioł występuje czasem na chmurze i dodatkowo w otoczeniu promieni światła. Niekiedy anioł pojawia się też w otworze na niebie (uformowanym z chmur). Czasem natomiast nie pojawia się wcale, a symbolizować go wyłącznie otwór lub chmura.
Fresk „Ukrzyżowanie” Jezusa na Golgocie
Na tym fresku, znajdującym się nad ołtarzem w klasztorze w mieście Wysokie Deczany w Kosowie, przedstawiona jest scena ukrzyżowania na Golgocie. Dzieło nieznanego bliżej twórcy powstało w 1350 roku. Po prawej i lewej stronie krzyża po niebie przemieszczają się ogniste gwiazdy, w których siedzą maleńkie postaci.
Miłośnicy UFO, często interpretują tego rodzaju przedstawiania, których bardzo dużo w średniowiecznej sztuce sakralnej, dosłownie dopatrując się w postaciach astronautów, podróżujących rakietami. W zamyśle twórców miało być to jednak przedstawienie słońca i księżyca, które są świadkami śmierci Jezusa.
Dlaczego przedstawia się je w taki spersonifikowany sposób?
Taka tradycja malarska sięga jeszcze czasów starożytnego, pogańskiego Rzymu, gdzie ten sposób prezentacji ciał niebieskich był bardzo popularny zarówno w malarstwie, jak i rzeźbie. Po wprowadzeniu chrześcijaństwa jako religii państwowej w cesarstwie kościół postanowił po prostu kontynuować tę tradycję, przedstawiając słońce i księżyc personalnie.
Popularność tego konkretnego obrazu wśród miłośników teorii o obecności kosmitów na ziemi wiąże się z opublikowaniem zdjęcia z bazyliki w Kosowie we francuskim magazynie Sputnik w latach 60., wykorzystując po raz pierwszy reprodukcję jako argument w dyskusji o pozaziemskich cywilizacjach.
Obraz Carlo Crivelli „Zwiastowanie ze św. Emidiuszem” namalowany w 1486 roku
Z dysku umieszczonego na niebie wydobywa się promień docierający przez ściany domu wprost do czoła Maryi. Obecnie obraz można zobaczyć w National Gallery w Londynie.
Tajemniczy dysk nie jest jednak latającym spodkiem, lecz Bogiem – w taki sposób – jako okręg na niebie, powstały z otaczających Boga aniołów (możliwych do zobaczenia na lepszej reprodukcji), często przedstawiano w średniowiecznej sztuce Najwyższego. Laser docierający do głowy Maryi jest również symbolicznym przedstawieniem łaski i napełnieniem duchem świętym, który dodatkowo symbolizować ma znajdujący się nad Maryją gołąbek.
Bóg zaprezentowany jako okrąg na niebie powtarza się jako częsty motyw w wielu dziełach sztuki tamtego okresu.
Oto obraz zatytułowany „Chrzest Chrystusa” namalowany w 1710 roku przez Aert Gelder
Jest to zdecydowanie jedno z „najdziwniejszych” zdaniem niektórych, przedstawień Boga, ewidentnie nasuwające skojarzenia z latającym spodkiem. Z wnętrza dysku wydobywa się „wiązka energii” uderzająca w Jezusa.
I kolejny z serii „boskich dysków” – na tym obrazie nieznanego autora, przedstawiono Mojżesza po otrzymaniu Dziesięciu Przykazań. Na niebie dobrze widać latające obiekty, z którymi “komunikuje się” prorok.
Miłośnicy pozaziemskich cywilizacji mają jednak dla nas jeszcze coś w zanadrzu…
Ilustracje rękopisu Annales laureshamenses
Na ilustracjach rękopisu Annales laureshamenses – rocznikach imperium franków z XII wieku, przedstawiono obiekt na niebie, który zaobserwowano we Francji w VIII wieku, w czasie wojny z Sasami. Sasi oblegali zamek Sigiburg, zobaczywszy na niebie świecący obiekt, najeźdźcy stwierdzili, że to Bóg, który postanowił obronić miasto. W efekcie wycofali się.
Czy obiekt faktycznie zaobserwowano, tego nie wiadomo, nie mniej jednak to również można wyjaśnić np. pojawiającą się kometą.
Obraz „Cud śniegu” Masolino de Panicale
Na obrazie „Cud śniegu” Masolino da Panicale, przedstawiono Jezusa z Marią znajdujących się nad ziemią na czymś w rodzaju dysku (zapewne chmurze). Prócz tego nad głowami wiernych lewitują pomniejsze latające obiekty.
Dla jednych tajemnicze dyski będą oznaką Ducha Świętego, prezentowanego równie często jako mały płomień nad głowami osób, które doświadczyły łaski. Dla innych będą to latające spodki.
Obraz wisi w kościele Santa Maria Maggiore we Florencji.
Obraz „Święty Wolfganag i diabeł” Michaela Pachera
Obraz „Święty Wolfganag i diabeł” Michaela Pachera przedstawia zielonego stwora dyskutującego z biskupem. Potwór wyposażony jest w skrzydła oraz co zaskakujące dodatkową twarz na pośladkach. Obraz znajdę się w Pinakotece w Monachium.
Myślicie, że tak niegodnie może wyglądać przedstawiciel pozaziemskiej cywilizacji?