Najważniejsze cuda w historii Kościoła
To, czego nauka nie potrafi wyjaśnić – nadprzyrodzone zdarzenia przypisywane siłom wyższym – cuda. Bez względu na to, czy jest się osobą wierzącą, czy nie, każdy z nas musi się zmierzyć z pytaniami, jakie stawiają nam niezrozumiałe wydarzenia, których przez stulecia doświadczali święci kościoła katolickiego.
Oto 10 najbardziej niezwykłych cudów uznanych przez Kościół.
10. Objawienia Maryjne to wydarzenia podczas których, jak wierzą chrześcijanie, Maryja Dziewica ukazuje się w nadprzyrodzony sposób jednej lub większej liczbie osób.
Z punktu widzenia religijnego zjawiska te określane są jako teofanie, przez psychologię nazywane są pareidolią, czyli odnajdywaniem znajomych kształtów w przyrodzie i martwej naturze.
Jednym z najbardziej niezwykłych, bo odbiegających od scenariuszy innych objawień były objawienia w egipskiej miejscowości Zeitoun, gdzie Matka Boska ukazywała się przez przeszło cztery lata pomiędzy 1968 a 1972 rokiem ponad milionom różnych osób. Katolicki kościół egipski wydał oficjalne oświadczanie stwierdzające, że objawienia są prawdziwe. Kościół katolicki nadal wstrzymuje się ze stanowiskiem.
Podczas objawień Matka Boska ukazywała się na dachu kościoła, milcząc i nie przekazując żadnego przesłania. Objawienia trwały albo po kilka minut lub nawet po kilka godzin, podczas jej obecności wśród zebranych tłumów dochodziło do licznych uzdrowień. Z wydarzeń powstało również wiele zdjęć, a nawet filmów.
9. Nienaruszone zwłoki
Dla kościoła prawosławnego jest to oznaka świętości człowieka, kościół katolicki uznaje to za znak świętości, jednak nie jest to konieczne do nadania komuś tego tytułu. Dodatkowo kościół katolicki nie uznaje jako cudu sytuacji, w której doszło do jakichkolwiek czynności balsamowania lub konserwacji ciała po śmierci. Za cudowne nie uważa się sytuacji, w których ciało zmarłego sztywnieje – aby uznać ciało za dotknięte cudem, musi ono być cały czas wiotkie- tak jak u osoby we śnie.
Ciała świętych znajdujących się w tym stanie wydzielają dodatkowo specyficzny słodki zapach. Przez stulecia zjawisko to dokonało się na dziesiątkach ciał świętych, niektórzy byli znajdowali nawet setki lat po zgonie, na zdjęciach powyżej widzimy św. Bernadettę w 129 lat po śmierci.
Najstarsze przykłady tego niezwykłego zjawiska datowane są nawet na 1500 lat jak św. Sylwan, którego szczątki można oglądać w katedrze w Dubrowniku.
8. Teresa Neumann
Teresa Neumann była niemiecką mistyczką i stygmatykiem, od 1918 roku była częściowo sparaliżowana po upadku, jakiego doznała w czasie pożaru. W 1919 roku straciła praktycznie całkowicie wzrok.
Wzrok został cudownie przywrócony 29 kwietnia 1923 roku – w dniu, w którym jej imienniczka Teresa z Lisieux została beatyfikowana w Rzymie. Następnie od dnia 5 marca 1926 – pierwszego w tym roku dnia Wielkiego Postu u Teresy zaczęły pojawiać się stygmaty – krwawe rany na rękach, nogach, głowie i boku. Co tydzień, od północy w czwartek do godziny trzynastej w piątek rany otwierały się i krwawiły.
Według zapisanych informacji w Niedzielę Wielkanocną kobieta doznała wizji zmartwychwstania Jezusa. Przez kolejne piątki miała również jakoby doświadczać męki pańskiej na własnym ciele. Rany mimo ciągłego wydobywania się krwi nigdy nie zostały zainfekowane ani uleczone.
Od 1926 do swojej śmierci w 1966 roku nie spożywała żadnych pokarmów prócz eucharystii. Przez kilkadziesiąt lat nie piła również wody. W lipcu 1927, przez okres dwóch tygodni, była poddawana obserwacji, którą nadzorowały cztery franciszkańskie pielęgniarki i lekarz. Potwierdzili, że nie spożywała nic, oprócz jednej Komunii Świętej na dzień. Mimo tego nie wykazywała żadnych niepokojących objawów, takich jak zmniejszenie masy ciała, lub odwodnienie.
Procedura beatyfikacji Teresy Neumann została rozpoczęta w 2005 roku.
7. Statua Matki boskiej z Akita
W 1971 roku siostra Agnes Katsuko Sasagawa z Akita w Japonii doznała objawień Matki Boskiej. 28 czerwca 1973 roku rana w kształcie krzyża pojawiła się na jej lewej dłoni. Następnie 6 lipca siostra usłyszała głos Matki Boskiej dochodzący z figury Maryi znajdującej się w kaplicy.
Posąg również miał na swojej lewej dłoni krwawiącą ranę, która widoczna była aż do 2 września. W dniu, kiedy rana zniknęła, zakonnice zauważyły, że posąg zaczął się pocić, szczególnie w okolicach czoła i szyi. W dwa lata później od dnia 4 stycznia 1975 roku cudowny posąg zaczął płakać. Posąg „płakał” 101 razy w okresie kolejnych 6 lat i ośmiu miesięcy.
Analiza krwi oraz łez wydobywających się z drewnianego posągu wykazała, że obydwie substancje są pochodzenia organicznego i że są takie same jak ludzie wydzieliny, a krew ostała nawet zakwalifikowana jako trzy typy: 0, B oraz AB.
Kolejnym cudem było uleczenie siostry Agnes z całkowitej głuchoty, na którą cierpiała. W 1988 roku kardynał Ratzinger, który później stał się papieżem, uznał wydarzenia za rzetelne i godne uznania.
6. Objawienia w Lourdes
Objawienia Matki Bożej z Lourdes rozpoczęły się 11 lutego 1858 roku, gdy Bernadeta Soubirous, 14-letnia chłopska dziewczyna z Lourdes przyznała, pytana przez swoją matkę, że widziała się z „Panią” w grocie Massabielle, około milę od miasta, gdzie dziewczyna zbierała drewno na opał z siostrą i przyjacielem.
Podobne objawienia miały miejsce jeszcze siedemnaście kolejnych razy w przeciągu roku. Podczas jednego z nich dziewczyna została pokierowana, by kopać w pobliżu skały i pić wodę ze źródła, które się objawi – początkowo była tam wyłącznie niewielka kałuża, jednak gdy dziewczyna zaczęła kopać, wypłynęło źródło – dzisiaj jest to źródło, do którego miliony ludzi każdego roku zjeżdżają, aby doświadczyć cudownych uzdrowień.
Biuro Medyczne w Lourdes zadeklarowało od tego czasu 68 przypadków niewytłumaczalnych uzdrowień.
5. Józef z Kupertynu
Ten włoski święty zapisał się na kartach historii dzięki niezwykłym lewitacjom, których doświadczał podczas doznawanych uniesień religijnych. Z tego powodu jest uznawany za patrona lotników i osób podróżujących samolotem, osób upośledzonych umysłowo i kiepskich studentów. Został kanonizowany w 1767 roku.
4 października 1630 roku w mieście Cupertino odbywała się procesja, w której uczestniczył również Józef, w pewnym momencie uniósł się ponad wędrujący ulicami tłum. Gdy po wydarzeniu uświadomił sobie, co się stało, skrył się w domu swojej matki, to był pierwszy z serii wielu lotów, których doświadczył święty.
Wobec Włocha trwał trzyletni proces inkwizycyjny zakończony finalnie uniewinnieniem, lewitacje obserwował również sam papież Urban VIII, podczas specjalnej audiencji, na której pojawił się Józef. Jedna z ostatnich masowo obserwowanych lewitacji miała miejsce w święto wniebowzięcia w 1663 roku.
4. Matka Boska z Guadalupe
Święty Juan Diego Cuauhtlatoatzin był meksykaninem, który doświadczył objawienia Najświętszej Maryi Panny znanej od tej pory jako Matki Bożej z Guadalupe w 1531 roku. Wydarzenia te miały znaczący wpływ na rozprzestrzenianie się wiary katolickiej w Meksyku.
Według podań Juan Diego wrócił tej nocy do domu swego wuja Juana Bernardino i odkrył, że jest on poważnie chory. Następnego dnia 12 grudnia Juan Diego zdecydował się znaleźć księdza, który mógłby dokonać sakramentu ostatniego namaszczenia dla umierającego krewniaka.
Kiedy wędrował ku wzgórzu, objawiła mu się Matka Boska, zapewniając, że jego wuj nie umrze. Poprosiła go, aby wspiął się na wzgórze i zebrał kwiaty, które tam znajdzie. Był to grudzień, a więc czas, kiedy normalnie nic nie kwitnie. Juan znalazł tam jednak róże z regionu hiszpańskiej Kastylii.
Następnie Matka Boska starannie ułożyła róże wewnątrz peleryny, którą Juan Diego nosił i powiedziała mu, aby nie otwierał jej przed nikim tylko przed biskupem. Tak też się stało. Kiedy Juan Diego rozłożył swój płaszcz przed duchownym wypadły z niego róże, a na tkaninie cudownie pojawiła się ikona Matki Bożej z Guadalupe.
Biskup uznał cud i w ciągu dwóch tygodni zarządził budowę świątyni w miejscu, gdzie pojawiła się Najświętsza Maryja Panna. Oryginalna peleryna (na zdjęciu powyżej) znajduje się w Guadalupe i jest dzisiaj jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc pielgrzymkowych na świecie.
3. Ojciec Pio
Francesco Forgione, znany jako Ojciec Pio, był włoskim kapucynem, obecnie czczony jest jako osoba święta w Kościele rzymskokatolickim.
Nadano mu imię Pio, gdy wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych. Stał się sławny za sprawą swoich stygmatów. Z korespondencji Ojca Pio wynika, że nawet na początku kapłaństwa doświadczał mniej widocznych stygmatów.
Chociaż wolał cierpieć w ukryciu, na początku 1919 roku wiadomość o jego stygmatach obiegła świat. Rany Ojca Pio były badane przez wielu ludzi, w tym lekarzy. Ludzie, którzy próbowali odbudować swoje życie po wojnie, zaczęli widzieć w Ojcu Pio symbol nadziei.
Ludzie będący blisko niego zaświadczali, że zaczął przejawiać kilka dodatkowych cudownych darów duchowych w tym daru uzdrawiania, bilokacji, lewitacji, proroctw, cudów, nadzwyczajnej abstynencji zarówno od snu i pożywienia, możliwość odczytu serca, dar języków, dar konwersji i zapach z jego ran.
Jego ciało jest obecnie na wystawie w San Giovanni Rotondo.
2. Cud eucharystyczny w Lanciano
Cud wydarzył się w VIII wieku w małym kościółku pod wezwaniem świętego Legoncjana w dzisiejszych Włoszech. Podczas odprawiania mszy przez jednego z mnichów po wypowiedzeniu słów konsekracji hostia stała się prawdziwym ciałem, a wino przemieniło się w żywą krew, krzepnąc w pięć nierównej wielkości grudek.
Obydwa obiekty są przechowywane do dzisiaj w kościółku świętego Legoncjana. W latach 70. XX wieku oba zostały poddane szczegółowym badaniom, po których naukowcy stwierdzili, że hostia jest faktycznie ludzką tkanką mięśnia sercowego, podobnie jak krew, która została nawet zidentyfikowana jako krew grupy AB – krew tego samego typu wykryto także na całunie turyńskim oraz podczas wszystkich cudów eucharystycznych.
1. Cud słońca
Cud słońca jest domniemanym cudownym wydarzeniem, które było obserwowane przez ponad 100 tysięcy osób, zebranych 13 października 1917 roku na polach niedaleko Fatimy w Portugalii. Obecni na polu mieli okazję na własne oczy zobaczyć to, czego od sześciu miesięcy doświadczało troje pasterskich dzieci, a co przez sekularne media zostało okrzyknięte bzdurą.
Według podań wielu różnych świadków, 13 października po tym, jak spadł deszcz, zza chmur wyłonił się słoneczny dysk wirujący na niebie. Słońce wydawało się wyraźnie mniej jasne niż na co dzień i promieniowało dodatkowo wielokolorowymi refleksami. Następnie zygzakowatym ruchem słonce zaczęło zbliżać się do ziemi.
Gazety doniosły, że wydarzenie obserwowało, według różnych szacunków, od 30 do 100 tysięcy osób. Cud został przypisany Matce Boskiej, która w tym samym miejscu przez ostatnich sześć miesięcy ukazywała się trójce dzieci. Maryja zapowiedziała cudowne wydarzenie by „wszyscy ludzie uwierzyli”. Wydarzenia zostały oficjalnie uznane przez kościół katolicki za cud w 1930 roku.