8 lat temu

Brak sygnałów od obcych z kosmicznej „mega-struktury”

dyson-sphere-artist-2_web_1024

Rozczarowanie tropicieli pozaziemskich cywilizacji – tajemnicza „mega struktura obcych”, wykryta w ubiegłym miesiącu przez teleskop Kepler, nie wykazuje żadnych sygnałów pochodzących od obcych.

Gwiazda KIC 8462852 pojawiał się w jakiś czas temu na nagłówkach wszystkich gazet za sprawą tajemniczej obserwacji – naukowcy zauważyli, że czasowo, światło gwiazdy było blokowane aż o 20% przez strukturę, która jak stwierdzili astrofizycy jest „za duża i zbyt nieregularne żeby być planetą”.

CZYTAJ: Czy teleskop Keplera wykryl obcych?

Co więc przysłoniło jej światło? Zakres zaproponowanych odpowiedzi był bardzo szeroki – od stwierdzenia, że to masa orbitujących śmieci lub dziwaczne ukształtowania gwiazdy, aż do kosmicznej mega struktury, pobierającej energię z gwaizdy.

Dziwny wynik obserwacji spowodował, że naukowcy z Search for Extraterrestrial Intelligence Institute (SETI) skierowali w stronę KIC 8462852 radioteleskop, w celu nasłuchiwania potencjalnych sygnałów aktywności obcych. Po dwóch tygodniach obserwacji pojawiły się pierwsze wyniki. Nie wyglądają one pomyślnie dla poszukiwaczy życia w kosmosie, gdziekolwiek indziej niż na naszej samotnej planecie.

„Obserwacje będą kontynuowane, jednak na dzień dzisiejszy nie ma żadnych dowodów na celowo emitowane sygnały radiowe w przestrzeni naokoło KIC 8462852” ogłosiło w sowim oświadczeniu SETI.

Do wykrycia obcej aktywności w kosmosie naukowcy użyli teleskopu ATA który wykrywa dwa rodzaje sygnałów radiowych. Pierwsze – sygnały wąskopasmowe, w skali 1 Hz, które uważa się, że byłyby rodzajem przywoławczych sygnałów, stosowanych przez inteligentną cywilizację do zakomunikowania swojej obecności. Drugim rodzajem były sygnały szerokopasmowe, które mogłyby powodować pulsacje w całym systemie gwiezdnym.

„Jeśli w pobliżu gwiazdy miałyby miejsce projekty astro-inżynierskie należałoby oczekiwać obecności w pobliżu statku kosmicznego do obsługi tych działań. Jeśli statki byłyby napędzane przez intensywne promienie mikrofalowe część z tej energii mogłaby objawić się jako szeroko pasmowy wyciek radiowy” tłumaczyli naukowcy.

Niestety, analiza danych, zebranych w ciągu ostatnich dwóch tygodni, nie wykazuje oznak żadnego typu sygnału między częstotliwości 1 do 10 GHz. To wyklucza nadajniki, które mogłyby używać energii 100 razy mocniejszej niż całkowita naziemna energia wygenerowana przez fale wąskopasmowe, w wypadku fal szerokopasmowych – 100 milionów razy mocniejsza.

Jak podsumował to naukowiec z SETI Seth Shostak „historia astronomii pokazuje nam, że za każdym razem gdy myśleliśmy, że znaleźliśmy zjawisko spowodowane działalnością istot pozaziemskich, byliśmy w błędzie. Bardziej prawdopodobne jest, że dziwne zachowanie gwiazdy wynika z jej charakteru a nie działalności obcych, rozsądek nakazuje nam jednak weryfikować takie sygnały”.

Mimo iż to nie obcy, zjawisko nadal pozostaje tajemnicą dla astronomów – być może jesteśmy na progu odkrycia nowego fenomenu, o którym do tej pory nie mieliśmy pojęcia?