6 lat temu

Mistyczne krajobrazy Transylwanii

Fotograf Alex Robciuc zainspirowany legendami, mitologią i tradycyjnymi baśniami udał się w podróż z jednym zamiarem: wykorzystać swój talent fotograficzny, aby ukazać na zdjęciach piękno krainy, która nadal zawiera w sobie magię dawno minionych czasów. Transylwanię otacza wiele mitów i legend, a na jej terenie znajdują się ostatnie, wielkie obszary dziczy w Europie.

Sfotografował wschody i zachody słońca z miejsc ukrytych przed zatłoczonymi drogami i nowoczesnymi miastami. Miejsc zawierających dziwne i nadnaturalne piękno, gdzie nieraz ma się wrażenie, że czas stanął tam w miejscu… Osobliwe uczucie, kiedy spodziewa się ujrzeć przed sobą postaci z babcinych opowieści, czy złożonych historii tych miejsc.

Alex użył pewnych technik fotografowania i obróbki, aby wyeksponować odczucia i nastroje, których sam doznawał, podczas pobytu. W swoich obrazach uwiecznił wiekowe, dawno porzucone wioski górskie, odosobnione średniowieczne fortece, winnice zaginionych królów, nawiedzone zamki, pradawne lasy nietknięte ludzką ręką, górskie pastwiska, wioski, gdzie transport odbywał się przy pomocy wołów i wozów, ukazując sielankowy krajobraz Transylwanii. Chciał tym przypomnieć wszystkim o czasach, kiedy bohaterowie zaprowadzali porządek w chaosie, a mroczne lasy nadal strzegły swoich tajemnic.

Nietrudno zauważyć, dlaczego Transylwania tak działała na wyobraźnię tylu powieściopisarzy. Jak napisał w 1934 r. angielski podróżnik Patrick Leigh Fermor:

Transylwania była znajomą nazwą, odkąd pamiętam. Była dla mnie esencją i symbolem odosobnionej, pokrytej listowiem, na poły mitycznej krainy dziwów; na miejscu okazała się jeszcze bardziej odosobniona i wypełniona czarem”. Z tym cytatem w głowie, fotograf dokonał selekcji swoich zdjęć, ukazujących prawdziwą magię tej krainy.