Stanik jednak nie poprawia kondycji naszego biustu!
Jego porzucenie może przynieść kobietom korzyść.
Utrzymanie prawidłowej postawy ciała, przeciwdziałanie grawitacji czy chociażby lepsza prezencja, to kilka z czołowych argumentów za noszeniem na co dzień stanika. Jednak najnowsze badania przeprowadzone przez Francuzów wskazują, że biustonosz wcale nie zmniejsza bólu pleców, a codzienne noszenie go tak naprawdę sprzyja opadaniu piersi.
Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytet w Besançon, którzy badali sprawę przez 15 lat. Ostatecznie ogłosili że “biustonosz jest fałszywą koniecznością“.
“Medycznie, fizjologicznie i anatomicznie piersi niczego nie zyskują w efekcie osłabienia efektów grawitacji. Przeciwnie – od biustonosza robią się one bardziej obwisłe” skomentował autor badania, ekspert od medycyny sportowej Jean-Denis Rouillon.
Naukowiec spędził ponad dekadę mierząc piersi setek kobiet w Centrum Medycznym w Besançon (praca godna pozazdroszczenia), śledząc zmiany zachodzące w ich piersiach. Uczestniczkami były panie w wieku od 18 do 35 lat.
Jak się okazało w przypadku kobiet, które nie nosiły staników naukowcy zaobserwowali podnoszenie się sutków względem linii ramion o 7 milimetrów w roku. Bez stanika ich piersi wcale nie stawały się więc obwisłe! Dodatkowo mięśnie podtrzymujące piersi okazały się być u nich mocniejsze. Jak stwierdził zespół badaczy 15 lat bez stanika nie wpłynęło na pogorszenie się wyglądu biustu.
Jak deklarują uczestniczki zachęcone w czasie badania do porzucenia bielizny, ma to wiele pozytywnych efektów, jak na przykład łatwiejsze oddychanie i mniej bólu w plecach. Do tego usunięcie dodatkowej gumki, opinającej nasze ciało pod biustem, poprawia krążenie w tych okolicach, co przekłada się na poprawę wyglądu skóry.
Przekonują was te argumenty?