Śmiały plan NASA poszukiwania życia na Europie
Jeśli w Układzie Słonecznym istnieje życie gdzieś poza Ziemią, to najprawdopodobniej na księżycu Jowisza — Europie. W najbliższych dziesięcioleciach jest szansa, że będziemy w stanie to sprawdzić. Nowy raport NASA wskazuje lądowanie na lodowym księżycu jako jeden z celów do zrealizowania do 2031 roku.
Raport ma na razie charakter propozycji wstępnych, może więc ostatecznie ulec zmianie przed uchwaleniem przez amerykański Kongres. Jeśli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem, podstawowym celem na przyszłość byłoby poszukiwanie „dowodów życia” w tym lodowym świecie.
Takie zdefiniowanie celu jest dosyć śmiałym posunięciem. Do tej pory NASA skupiało się na poszukiwaniu „potencjalnych miejsc możliwych do podtrzymania życia” lub „dowodów zamieszkiwania”. To dlatego, że poprzednim razem, gdy agencja poszukiwała „obcego życia”, nie zakończyło się to dobrze.
W latach ‘70 lądownik Viking poszukiwał śladów życia na Marsie, przesyłając wyniki, które do dzisiaj stanowią przedmiot dyskusji. Jeden instrument odnalazł potencjalne oznaki życia, podczas gdy dwa pozostałe nie wykryły substancji organicznych, bez których życie w formie, jaką znamy, jest niemożliwe. Dwudziestoletnia przerwa w eksploracji Marsa tylko pogłębiła to rozczarowanie.
Najnowsze badania dowodzą jednak, że obecne w glebie Marsa związki nadchloranów mogły spowodować rozpad cząsteczek organicznych. Tak więc Viking faktycznie być może znalazł cząsteczki organiczne. Chociaż większość naukowców uważa, że istnieje mała szansa, aby czerwona planeta wspierała życie, dane dostarczona przez Vikinga są pouczającą lekcją dla astronomów.
„Ta misja nauczyła nas, że nie można po prostu polecieć w nieznany świat i szukać życia. Potrzeba również ogólnej wiedzy o środowisku, które się bada, ponieważ może to komplikować cały proces” komentuje Curt Niebur naukowiec z programu Europa Lander.
Pod lodową powłoką na Europie znajduje się ocean wody, który jak sądzą naukowcy, ma kontakt z dnem morskim. Powierzchnia skał może zaś potencjalnie zasilać wodę energią i składnikami odżywczymi potrzebnymi do podtrzymania życia — mikrobów podobnych do tych znajdowanych na ziemskim dnie morskim lub w jeziorach polodowcowych. Powierzchnia księżyca jest jednak owiewana przez promieniowanie, które z łatwością mogłoby zniszczyć materię organiczną. Nie ma więc szans, by życie pojawiło się na jego powierzchni. Zamiast tego ewentualny lądownik pobrałby próbki lodu znajdujące się 10 cm pod powierzchnią lodu, badając je pod różnym kątem.
Znajdujący się na wyposażeniu lądownika mikroskop mógłby z łatwością wykryć ślady martwych mikrobów. Pozostałe instrumenty mogłyby poszukiwać materii organicznej takiej jak aminokwasy czy lipidy, które również składają się na organizmy żywe. Równocześnie ustalenie, w jaki sposób rozdysponowane są związki nieorganiczne, także może pomóc w określeniu, czy możliwe jest tam życie.
Pojedyncze pomiary nie są w stanie dostarczyć wystarczających dowodów na istnienie życia na Europie. Wnioski na ten temat wymagałyby pozyskania wielu dowodów, zebranych przy użyciu różnych instrumentów. Projektanci misji planują wykorzystanie dziewięciu różnych źródeł danych, lądownik miałby zaś przeanalizować 5 próbek lodu. Przy odrobinie szczęścia eksperyment dostarczyłby pewnej odpowiedzi na pytanie, czy ocean na Europie zawiera w sobie życie.
Od czasu misji Viking lepiej definiujemy, na czym polega poszukiwanie życia. Społeczność naukowa w dalszym ciągu jednak nie może się zgodzić co do zwięzłej definicji samego „życia”. Jak zaznaczają w najnowszych raportach naukowcy, ewentualne odkrycie mogłoby pomóc w stworzeniu takiej definicji. Jest to również jedno z wyzwań, z jakim musi zmierzyć się misja.
Nawet jeśli nie uda się wykryć życia na Europie, misja będzie mieć duży wkład dla nauki. Drugorzędnym celem jest również poszukiwanie dowodów zamieszkiwania. Misja będzie również badać, czy środowisko oceaniczne, takie jak na księżycu Jowisza, może podtrzymać życie na innych planetach. To z kolei pomogłoby w poszukiwaniu życia na innych lodowych obiektach jak na Ganimedesie księżycu Jowisza, czy Enceladusie satelicie Saturna.
Misja może również odpowiedzieć na pytania, jak głęboki jest ocean na Europie, jak głęboko poniżej warstwy lodu się znajduje i czy istnieją jakiekolwiek zbiorniki ciekłej wody tuż pod powierzchnią. W końcu wyznaczyłaby również przyszłe obszary poszukiwań, torując drogę kolejnym jednostkom, poszukującym życia w oceanach na innych światach.
Lekcja wyniesiona z Vikinga oraz 30 lat rozwoju technologicznego dają nadzieję, na uzyskanie przez lądownik Europa odpowiedzi na pytania, które ostatecznie ujawnią, czy Ziemia jest jedynym ośrodkiem życia w Układzie Słonecznym.