Odkryto trzy planety potencjalnie możliwe do rozwinięcia życia
Międzynarodowy zespół astronomów odkrył trzy egzoplanety wielkość Ziemi, orbitujące na około jednej gwiazdy. System oddalony jest od nas zaledwie 40 lat świetlnych! Naukowcy ogłosili, że każda z nich jest potencjalnie możliwa do zamieszkania.
Odkrycie stanowi zwrot w poszukiwaniach życia w kosmosie!
„Systemy gwiezdne są obiecującym środowiskiem do wykrycia obcego życia” skomentował Michaël Gillon główny autor pracy opisującej odkrycie. „Jeśli chcemy znaleźć życie we wszechświecie, to powinniśmy przyjrzeć się właśnie temu układowi” powiedział w komunikacie prasowym.
Gwiazda będąca centrum systemu to ultra zimny super karzeł – rodzaj chłodnej, czerwonej gwiazdy. Zwykle są one nie dość ciepłe ani jasne aby mogły być zauważone przez optyczne teleskopy.
„Dlaczego staramy się wykryć planety podobne do ziemi krążące wokół najmniejszych i najchłodniejszych gwiazd w naszym sąsiedztwie? Ponieważ takie systemy są jedynymi, w których możemy wykryć życie na planetach przy naszej obecnej technologii” mówi Gillon.
Astronomowie odkryli planety za pomocą chilijskiego teleskopu The Transiting Planets and Planetesimals Small Telescope (TRAPPIST). Teleskop został zaprojektowany specjalnie aby skupić się na pobliskich karłach, poszukując planet krążących wokół nich.
Jako, że światło gwiazdy ulegało osłabieniu w regularnych odstępach czasu przypuszczano, że jest to efekt orbitujących naokoło niej planet. Wykryta gwiazda jest mniejsza od naszego Słońca – stanowi mniej więcej jedną ósmą jej masy, jest o połowę chłodniejsza i prawie 2000 razy bledsza. To pierwszy przypadek znalezienia planet orbitujących wokół tak małych i zimnych gwiazd.
Naukowcy ustalili, że trzecia planeta znajdująca się najdalej od swojej gwiazdy, może znajdować się w strefie zamieszkalnej gwiazdy. Orbity pozostałych dwóch planety położone są blisko gwiazdy i prawdopodobne niemożliwe jest podtrzymanie na nich życia, ponieważ jedna strona zawsze pozostaje zwrócona w kierunku gwiazdy, a druga znajduje się zawsze tyłem.
Strona skierowana do gwiazdy byłoby zbyt gorąca do powstania wszelkich form życia, a storna usytuowana tyłem byłaby z kolei zbyt zimna i ciemna. Planety te mogłyby jednak posiadać tzw. „sweet spots” – jeśli posiadają atmosferę, lub oceany, ciepło z gwiazdy mogłoby być równomiernie dystrybuowane, tworząc regiony korzystne dla życia.
„Planety, które znaleźliśmy są niezwykle ekscytujące z punktu widzenia poszukiwania życia we wszechświecie” skomentował Adam Burgasser, profesor fizyki z Centre for Astrophysics and Space Sciences Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego.
Aby ustalić czy faktycznie są one zdolne do podtrzymania życia naukowcy będą musieli szczegółowo badać planety.
Jednym ze sposobów, jest obserwacja w jaki sposób atmosfera planety wpływa na światło docierające do ziemi. Obserwacje takie są możliwe ponieważ małe rozmiary gwiazdy nie będą zakłócać sygnałów docierających z planety, pozwalając naukowcom na spojrzenie na nie z bliska.
„Te planety są tak blisko, a ich gwiazda jest taka mała, że możemy badać ich atmosferę i skład, a idąc dalej, jeszcze w naszym pokoleniu, stwierdzić, czy faktycznie są one zamieszkane”, powiedział w komunikacie prasowym współautor raportu Julien de Wit w oświadczeniu prasowym.
Odkrycia otwierają drzwi dla przyszłych badań innych ultra chłodnych karłów, które są długowieczne i bardzo powszechne w naszej galaktyce. Około trzy czwarte wszystkich gwiazd i 15 procent tych, znajdujących się w pobliżu Słońca są właśnie ultra chłodnymi karłami.
„Z pomocą kilku olbrzymich teleskopów, które są w obecnie trakcie budowy” mówi, de Wit „naukowcy będą mogli studiować skład atmosfery tych planet, poszukując na nich wody i śladów aktywności biologicznej”.