5 sposobów na poprawę życia seksualnego
Życie seksualne to rzecz, o której nie mówimy zbyt często, a przecież jest bardzo ważnym elementem naszego zdrowia psychicznego. Temat traktujemy jak tabu, bo sięga do bardzo intymnych rejonów. Korzystając z otoczki tajemniczości wszelkie „poradniki„, które znajdziemy w internecie, mówią o tym, że aby poprawić jakość życia seksualnego, powinniśmy skupić się jedynie na tym, co robimy w łóżku. Na szczęście z pomocą przychodzi nauka i wyjaśnia to, co naprawdę ważne.
1. Sport
Bieganie, siłownia, wysiłek fizyczny. Nie jest to pierwsza z rzeczy, o jakiej myślimy, kiedy mówimy o życiu seksualnym – wręcz przeciwnie. I bardzo źle! Porządny trening jest czymś, co doskonale działa na świątynię, którą jest nasz organizm. Dzięki codziennym rutynom, takim jak biegi, marsze, czy nawet długie spacery, nasze organizmy są pobudzane różnorakimi hormonami, które budzą w nas naturalne siły witalne, także te związane z miłosnymi uniesieniami. Dla mężczyzn będzie to przede wszystkim wydzielanie większych dawek testosteronu, a dla wszystkich jest to doskonałe ćwiczenie serca i całego układu krwionośnego. Nie na darmo serce jest symbolem miłości – okazuje się, że dobre funkcjonowanie serca zapewnia lepsze pożycie, większą sprawność, oraz lepszą jakość uniesień i większą na nie ochotę. W skrócie mówiąc: sport to doskonały sposób na stałe zwiększenie libido.
2. Jedzenie
Jeśli jesteśmy przy sercu i układzie krwionośnym, to nie możemy zapominać o diecie. Śmieciowe jedzenie, nieregularne posiłki, brak dbałości o to, co wkładamy do ust – zupełnie niepostrzeżenie obniżają naszą sprawność seksualną i jakość pożycia. Kluczową rolę w diecie mają przede wszystkim posiłki bogate w witaminy, które dają codzienną siłę i utrzymują harmonię naszych organizmów i umysłów, ale także np. te bogate w kwasy omega, które usprawniają układ krążenia. Dlatego poza warzywami, warto jeść też ryby, które wpłyną bardzo pozytywnie zarówno na nasze ochoty, jak i na nasze przyjemności.
3. Otwartość
Zakładając, że nasze ciała są zadbaną i dobrze odżywioną świątynią, a nasze głowy są wolne od wszelkiego zamętu, możemy przejść bezpośrednio do łóżka. Tutaj ważną rzeczą jest dobra komunikacja i otwartość. Nie ma nic gorszego, niż niezrozumienie w trakcie tak intensywnych emocjonalnych przeżyć, dlatego warto rozmawiać, mówić o swoich potrzebach i reagować na potrzeby partnerki / partnera. Brzmi jak banał, o którym wszyscy wiedzą, jednak w rzeczywistości sprawa przedstawia się tak, że nawet przed osobami, przed którymi bardzo mocno się otwieramy i z którymi kochamy się regularnie, czasem wstydzimy się powiedzieć, na co naprawdę mamy ochotę, bo wydaje się nam, że to „za dużo”, że ta rzecz jest zbyt odważna, czy po prostu nieakceptowalna, a tak naprawdę wszyscy mamy jakieś mniejsze, czy większe fantazje. Może chodzić o jakiś rodzaj ogólnego zachowania, jak seks poza łóżkiem, czy odgrywanie ról, może to być coś tak „banalnego” jak nowa pozycja, może to być coś, co dodatkowo pobudzi nasze zmysły, jak seksowny strój, skromny szept do ucha, czy nieskromne krzyki, mogą to być dodatkowe akcesoria, które dostarczy sklep erotyczny, czy długa i pełna romantyzmu gra wstępna, która zaczyna się nie w łóżku, a jeszcze przed wyjściem na randkę. Bo warto pokazywać sobie, że mamy na siebie wielką ochotę nie tylko „od czasu do czasu”, ale cały czas – już w sekundę po ostatnim orgazmie.
4. Kochaj siebie
Punkt, który może wydawać się nieco dziwny, jednak jest dość istotny, a jeśli poruszyliśmy już temat równowagi, to warto powiedzieć o niej i w tej kwestii. Masturbacja jest demonizowana przez wiele środowisk, jednak jest bardzo ważną częścią naszego życia seksualnego. Pozwala uczyć się swoich zachowań, a także przygotowuje na rzeczywiste zbliżenia. Dlaczego mówimy więc o równowadze? Dlatego, że zbyt częsta masturbacja prowadzi do pewnego rodzaju uzależnienia naszego ciała. Przyzwyczajamy się do tego, by robić to w określony sposób i jeśli robimy to zbyt często, to nie osiągniemy orgazmu w trakcie tradycyjnego stosunku, a do orgazmu będziemy potrzebowali stymulacji takiej, do jakiej się przyzwyczailiśmy. W takim przypadku należy ograniczyć uniesienia samemu ze sobą, by w pełni cieszyć się pożyciem z partnerem / partnerką. Z drugiej strony masturbacja rzeczywiście pomaga nam w utrzymywaniu popędu seksualnego i jeśli nie uprawiamy seksu i nie pobudzamy naszych narządów, to nasze libido może zupełnie zaniknąć i stracimy ochotę na zbliżenia. Jeśli tak się zdarzy, to w przypadku zbliżenia intymnego możemy w ogóle nie być podnieceni fizycznie, co uniemożliwi stosunek, lub spowoduje, że nie będziemy odczuwać przyjemności. Dla zdrowia warto więc utrzymywać równowagę i w tym zakresie.
5. Psychika i spokój
Jednym z najczęstszych problemów w łóżku jest brak równowagi psychicznej. To może brzmieć poważnie i odlegle, ale warto uświadomić sobie, że nawet problemy w pracy, niemiła atmosfera, czy jakieś nieuregulowane kwestie prywatne, powodują, że trudniej jest nam w pełni się odprężyć i skupić na samych przyjemnościach. Czasem wydaje się nam, że w naszym życiu miłosnym coś się wypaliło, coś się skończyło, a tak naprawdę problem leży w zupełnie innym miejscu, z którego nie zdajemy sobie nawet sprawy i o którym w ogóle nie myślimy. Nauka podpowiada, że żeby odczuwać miłosną synergię z naszymi partnerami, sami musimy tę równowagę odczuwać w sobie, bo każdy, nawet najbłahszy problem, może odbijać się na naszym życiu seksualnym. Jeśli coś zaprząta głową poza łóżkiem, to i w łóżku nie będziemy w stanie skupić się wyłącznie na przyjemności.