Im więcej posiadasz dzieci, tym wolnej się starzejesz!
Wbrew temu, co można pomyśleć, stres i nerwy wynikające z posiadania dzieci (zwłaszcza nastoletnich) nie są wcale takie straszne…
Mimo iż dla wielu z nas praca na pełnym etacie w połączeniu z rodzicielstwem może wydawać się wypruwająca z energii, w perspektywie czasu macierzyństwo pozwoli przedłużyć twoje życie. Naukowcy z Simon Fraser University uważają, że liczba dzieci, jakie posiada kobieta ma wpływ na proces starzenia się jej ciała!
W jak sposób?
Wszystko za sprawą telomerów, które umieszczone na końcu każdego genu stanowią jego warstwę zabezpieczającą. Mówiąc obrazowo telomery działają jak plastikowa zatyczka na końcu każdej nici DNA, która ochrania chromosomy.
W miarę jak zaczyna brakować telomerów, nic DNA zaczyna się „strzępić” niezdolna do swojej pracy – reprodukcji komórek. Tym samym rozpoczyna się proces starzenia komórek, których nie da się już zastąpić nowymi. Telomery są bezpośrednio związane z procesem starzenia się oraz długowieczności.
Badania zrealizowane przez Pablo Nepomnaschy oraz Cindy Barha ujawniły, że kobiety, które urodziły więcej dzieci wykazują się dłuższymi telomerami. Jest to pierwsze badanie, które wykazało bezpośredni wpływ liczby dzieci na długość telomerów u ludzi. Badanie przeprowadzono na grupie 75 kobiet z dwóch sąsiadujących ze sobą społeczności w Gwatemali. Naukowcy mierzyli długość telomerów u kobiet w dwóch momentach w ich życiu na przestrzeni 13 lat.
Profesor Nepomnaschy zauważył, że wyniki stoją w sprzeczności z dotychczasowymi teoriami, które zakładały, że im więcej ma się dzieci, tym szybciej wzrasta tempo zużycia biologicznego. Jak widać telomery nie są jedynym czynnikiem, który odgrywa tu rolę.
„Wolniejsze tempo skracania się telomerów, które można zaobserwować wśród uczestniczek badania, mających więcej dzieci, może być przypisane drastycznemu wzrostowi poziomu estrogenu, wytwarzanego w czasie ciąży”, mówi Nepomnaschy. ” Estrogeny, które mają silne działanie przeciwutleniające, chronią komórki przed skracaniem się telomerów.”
Tak więc telomery oraz estrogeny mogą razem pracować, spowalniając procesy starzenia, jednak jak przyznają naukowcy środowisko społeczne również może mieć wpływ na relację między reprodukcją, a tempem procesów starzenia się.
„Kobiety, na których przeprowadziliśmy badanie, pochodziły z populacji o naturalnych procesach płodności, które mając liczne dzieci, otrzymywały również wiele wsparcia ze strony rodziny i krewnych. Większe wsparcie prowadzi z kolei do wzrostu energii metabolicznej, która może być rozdzielona do poszczególnych komórek, celem ich konserwacji, co tym samym spowalniania procesów starzenia”.
Dostarczone wyniki są o tyle interesujące, że mimo niezbitych dowód zaprzeczają znanym nam prawidłom, że więcej dzieci przyspiesza procesy zużycia biologicznego. Wygląda jednak na to, że stereotyp rodziców siwiejących przez swoje pociechy nie jest do końca zgodny z prawdą.