Wielkie katastrofy morskie #1

Słysząc hasło „katastrofa morska”, większość ludzi myśli o zatonięciu Titanica, Lusitanii lub o innej katastrofie zapisanej na stałe w mediach i kulturze masowej. W poniższym artykule zostaną przedstawione trzy inne wypadki morskie, które zdarzyły się w XX wieku i pochłonęły setki lub tysiące istnień.

Le Joola

Senegalska jednostka zbudowana w Niemczech w 1990 r., zatonęła 26.09.2002 w pobliżu Gambii. Statek miał 79 metrów długości, 12 metrów szerokości, maksymalnie mógł zabrać ze sobą 580 osób, w dniu katastrofy znajdowało się na nim jednak między 1800 a 2000 osób. Dokładna liczba pasażerów nie jest znana, ponieważ dzieci poniżej piątego roku życia były zwolnione z obowiązku posiadania biletu, a znaczna część dorosłych po prostu go nie kupiła. Feralnego dnia Le Joola wypłynęła z Ziguinchor, ostatni kontakt załoga nawiązała o godzinie 22.00, informując, że warunki pogodowe są dobre. Około 23.00 statek wpłynął w okolicy Gambii w strefę burzy. Jednostka straciła stabilność, przewróciła się i poszła na dno w ciągu 5 minut. Przeżyło 64 osoby w tym jedna kobieta. Przyjmuje się, że zginęło co najmniej 1863 osoby z Kamerunu, Gwinei, Ghany, Libanu, Nigerii, Francji, Belgii, Hiszpanii, Szwajcarii, Holandii i Norwegii. Główną przyczyną zatonięcia były silne fale i wiatr, jednak należy dodać, że Le Joola miała z założenia być jednostką przybrzeżną. Ponadto na utratę stabilności wpłynęło umieszczenie zbyt dużej ilości pasażerów na górnych pokładach, a także usterki powstałe z powodu zaniedbań w konserwacji statku.

Doña Paz

Filipiński statek należący do linii Sulpicio, zbudowany w 1963 r. w Japonii. W 1979 roku wybuchł na nim pożar, czego konsekwencją było uznanie promu za niezdatny do użytku. Nie przeszkodziło to jednak armatorowi w jego dalszej eksploatacji. 20 grudnia 1987 roku statek opuścił port z około 4750 osobami na pokładzie. Było to więcej, niż dopuszczalne 1424 osoby, z tego więc powodu nikt nie wie, ilu dokładnie ludzi zginęło. Statek kierował się w stronę Manili. O godzinie 22.30 doszło to zderzenia z tankowcem Vector, skutkiem czego był wyciek benzyny, a następnie pożar. Zginęła niemal cała załoga tankowca (11 z 13 osób), a także większość pasażerów i załogi promu. Nie została opuszczona żadna łódź ratunkowa. Uratowało się jedynie 24 osoby z Doña Paz i 2 osoby z Vectora . Załoga promu wykazała się szeregiem rażących zaniedbań. Wraz z kapitanem podczas rejsu oglądali telewizję bądź pili alkohol, zaś jedyną osobą znajdującą się na mostku był praktykant. Linie Sulpicio po katastrofie dalej prowadzą działalność pod zmienioną nazwą.

Al-Salam Boccaccio 98

Egipski prom pasażersko-samochodowy zwodowany w 1969 r. we Włoszech. Miał 139,99 metra długości oraz 23,6 metra szerokości.

Zatonął z 2 na 3 lutego w 2006 r., płynąc z Duby (Arabia Saudyjska) do Safadży (Egipt). Na promie znajdowało się 96 członków załogi, 1272 pasażerów i 220 samochodów. Przyczyną katastrofy był pożar na pokładzie towarowym. Usiłowano zgasić go wodą, ale okazało się, że nie działają pompy drenażowe. Statek został rozkołysany przez wysokie fale, a następnie w skutek efektu powierzchni swobodnej doszło do utraty stateczności. Było to efektem budowy typu ro-ro, w którym otwierane furty dziobowe znajdują się blisko linii wody co może skutkować dostaniem się wody na pokład i utratą stateczności. Kolejną przyczyną był remont, podczas którego dodano dwa pokłady pasażerskie, a także powiększono pokłady ładunkowe kosztem stabilności statku. Prokuratura orzekła, że prom nie spełniał warunków bezpieczeństwa. Dopiero po 10 godzinach od katastrofy na miejscu pojawiły się pierwsze służby ratunkowe. Zginęły 994 osoby, 378 udało się uratować. W 2008 właściciele zostali uniewinnieni (jeden z nich posiadał spore koneksje w Izbie Wyższej w Egipcie), co spowodowało oburzenie rodzin ofiar i oskarżenia o korupcję. W 2009 r. proces został powtórzony, sędzia Khaled Badereldin skazał właściciela na siedem lat więzenia.

Źródła: Wp.pl, Wikipedia.pl, Wikipedia.en, Polskieradio.pl, Polityka.pl