Plaża, na której zamiast muszli można znaleźć klocki LEGO
To jak urzeczywistnienie dziecięcych marzeń!
Na plaży można znaleźć wiele rzeczy, muszle, bursztyny, czasami nawet list w butelce, wyrzucony na brzeg skarb, albo klocki LEGO…
W 1997 roku kontenerowiec Tokio Express płynący z Rotterdamu do Nowego Jorku trafił na wyjątkową falę. Monstrualna fala przewróciła statek w odległości około 30 km od wybrzeży Kornwalii. Na pokładzie znajdowały się 62 kontenery z różnymi rzeczami, w tym jeden zawierający klocki LEGO.
Niemal pięć milionów malutkich elementów trafiło do morza. Ciekawym zbiegiem okoliczności były to zestawy dokumentujące morskie podróże: LEGO Pirates i LEGO Aquazone. Wśród klocków było 418’000 płetw do pływania, 97’500 butli do nurkowania, 26’600 kamizelek ratunkowych, 13’000 włóczni i 4’200 ośmiornic oprócz tego trawa morska, miecze i smoki również w dużych ilościach.
Niesamowite jest to, że wciąż, dwie dekady od wypadku, klocki wyrzucane są przez fale na brytyjski brzeg! Z prądem morskim dotarły też o wiele dalej, udokumentowano znalezienie elementów w Stanach Zjednoczonych, na Florydzie, w Georgii i obu Karolinach. Śledzący losy „zatopionego skarbu” liczą na to, że klocki dotrą do Alaski, a nawet Waszyngtonu.
Tracey Williams, brytyjska pisarka i prawdopodobnie wielka fanka LEGO, założył na facebooku fanpage Lego Lost at Sea, dokumentujący znaleziska.