Mecz w 3D do obejrzenia na stole
Mundial trwa i wszyscy fani futbolu, którzy nie pojechali do Rosji, spędzą godziny przed telewizorami. A może w przyszłości rozgrywki będzie można obejrzeć na stole w kuchni, a w dodatku będzie to mecz w 3D?
Chyba wszyscy na świecie wiedzą już, że aktualnie trwają piłkarskie Mistrzostwa Świata. Zatem do gry, poza piłkarzami na boisku, weszły zestawy obowiązkowe złożone z chipsów, piwa i pilota do telewizora (ewentualnie zastępowanego przez komputer). W końcu bez żadnego z tych elementów kibicowanie nie byłoby pełne. W każdym razie taką wizję usilnie starają się nam wpoić producenci smażonych plastrów ziemniaczanych i chmielowego napoju. Jak się jednak okazuje, być może w przyszłości piłkarski mecz będzie można obejrzeć bez jednego członu tej niezłomnej triady. Rzecz jasna nie bez jedzenia i picia, ale bez telewizora już owszem. Wszystko dzięki nowej technologii, która ma umożliwić transformację video ze spotkania w hologram 3D, który będzie można wyświetlić na przykład na stole.
Sztuczna inteligencja gra w „FIFĘ”
Pozwolić na to ma sztuczna sieć neuronowa oparta na sposobie przetwarzania danych wizualnych przez ludzki mózg. W końcu sztuczne neurony, które już od dawna, wraz z pojawieniem się nurtu koneksjonistycznego w kognitywistyce, zaczęły odgrywać istotną rolę w tworzeniu sztucznej inteligencji ze zdolnością do uczenia się. Nie chodzi tu zresztą rzecz jasna o rzeczywisty model mózgu, ale o pewne struktury matematyczne przetwarzające dane równolegle, na wzór biologicznego neuronu.
Jak można przeczytać na łamach Science, tym razem mowa jest o algorytmie, który nauczono tego jak w przypadku nagranego meczu szacować odległość zawodnika od kamery. Co ciekawe materiałem treningowym dla procesu uczenia się przez sztuczne sieci była słynna gra komputerowa FIFA. Do tego celu zanalizowanych zostało aż dwanaście tysięcy wizerunków zawodników w 2D wraz z danymi 3D pochodzącymi z silnika gry, a więc głównej części kodu gry komputerowej. W ten sposób sieć nauczyła się jak w kontakcie z niewidzianym wcześniej nagraniem przewidywać mapy głębokości dla gracza i komponować je z kolorowym otoczeniem, rekonstruując każdego piłkarza w 3D.
Piłka w zupie
Dzięki temu mecz, z którym do tej pory mamy do czynienia, poza stadionem, tylko na płaskim ekranie, może przeniesie się w przyszłości na zupełnie inne powierzchnie. Na przykład na blat stołu. Rzecz jasna cała technologia, testowana aktualnie za pomocą inteligentnych okularów HoloLens Microsoft, jest jeszcze w powijakach. Wystarczy powiedzieć, że wciąż poważny problem sprawia piłka, całość nie funkcjonuje w czasie rzeczywistym, jedynie transformując już nagrane fragmenty spotkania, a przede wszystkim w danym momencie rekonstruowany jest tylko ten fragment boiska, który akurat znajduje się pod okiem kamery. Jednak wizja sportu oglądanego w 3D działa na wyobraźnię. Pewnie wielu kibiców chciałoby zobaczyć Roberta Lewandowskiego biegającego po ich stole w kuchni i strzelającego gola wprost do talerza z zupą! Chociaż pewnie inna spora grupa, ze strachu przed wszechobecnością gwiazdy reprezentacji, już dzisiaj boi się otworzyć własną lodówkę…