Czym jest doping genowy oraz czy sportowcy w Rio mogą go stosować?
Doping genowy jest zastosowaniem terapii genowej u osób, które tego nie potrzebują. Celem terapii genowej jest trwale wyleczyć pacjenta z choroby poprzez zmianę jego kodu genetycznego. Tymczasem celem dopingu genowego jest sztuczne podniesienie wydajności – stanie się lepszą wersją siebie – przez zmianę kodu genetycznego.
Doping genetyczny jest podobny do konwencjonalnych środków dopingujących – one też są nadużywanymi zabiegami medycznymi. Ten jednak może potencjalnie wywierać trwałe efekty, dobre lub złe i być znacznie trudniejszy do wykrycia.
Jakie korzyści może dać sportowcom doping genowy?
Wiemy, że nasza genetyka jest bardzo ważnym elementem sportowych osiągnięć. Zazwyczaj 50% sportowych efektów może być wyjaśnione przez aspekty genetyczne. Możliwość aby dać sportowcom „najlepsze” wersje pożądanych pod kątem wybranej dziedziny genów, może znacznie poprawić ich wydajność.
Jeśli pójdziemy z rozważaniami o krok dalej to łatwość manipulacji genami, która wydaje się być coraz bardziej realna za sprawą technologii CRISPR, może pozwolić nam tworzyć takie wersje genów, które nie występują naturalnie, dając sportowcom super fizjologiczne zdolności. W takiej wersji moglibyśmy skutecznie tworzyć nadludzkich sportowców.
– Edycja genów metodą CRISPR zastosowana w leczeniu
– Pierwsza w historii zgoda na modyfikację genetyczną ludzkiego embrionu
Problemem jest to, że metody te są bardzo trudne i potencjalnie niebezpieczne oraz dopiero w przygotowaniu.. Udana terapia genowa może być produktem jutra, ale bardziej prawdopodobne, że zajmie nam lata jej opracowanie.
W jaki sposób możemy wykryć doping genowy?
Doping genowy został umieszczony na liście Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) w roku 2003. Rok później stworzono grupę ekspercką ds. dopingu genowego i komórkowego, której zadaniem jest wykrywać metody dopingu genowego i nadzorować badania WADA na ten temat.
Do niedawna sądzono, że testy na obecność dopingu genowego musiałyby stanowić biopsje mięśni, jednak ostatnio australijska biolog Anna Baoutina, ogłosiła, że jej zespół jest w stanie wykryć doping genowy EPO tylko dzięki próbkom krwi.
Jeśli taki prosty, mniej inwazyjny test mógłby być w pełni weryfikowalny, wydaje się prawdopodobne, że WADA wprowadziłoby go do swojego arsenału testów.
Jakie są zagrożenia terapii genowej?
Oczywiście doping genowy mógłby zwiększyć liczbę oszustw, przyczyniając się do nierównej i nieuczciwej walki. Jednak najbardziej oczywistym ryzykiem byłoby to, że terapia byłaby nie skuteczna.
Źle wykonana terapia genowa może dodatkowo wywoływać choroby – infekcje wirusowe lub nawet gorsze. Istnieje również możliwość efektów ubocznych – proces terapii genowej przypadkowo zmienia niektóre z naszych zdrowych genów, powodując niespodziewane skutki.
Nawet jeśli doping okazałby się skuteczny w podnoszeniu zdolności atletycznych, zmiany mogłyby nie być dobre dla długotrwałego zdrowia.
Niesławny lek EPO, wykorzystywany przez kolarza Lance’a Armstronga, zwiększa liczbę czerwonych krwinek, dzięki czemu krew jest zdolna do transportu większej ilości tlenu do mięśni. Jest to dobre dla ćwiczeń aerobowych. Jednakże dodatkowe czerwone krwinki powodują, że krew staje się gęstsza, co prowadzi do zwiększenia ryzyka wystąpienia udaru mózgu.
Trwale zwiększenie produkcji EPO dzięki dopingowi genowemu może być potencjalnie bardzo niebezpiecznym pomysłem.
Więc jeśli doping genowy nie działa, to po co robić na niego testy?
Ponieważ najprawdopodobniej prędzej czy później będzie działać, a więc sportowcy mogą już go próbować.
Obecnie podejmowany jest ogromny wysiłek naukowy w celu zapewnienia skutecznych terapii genowych. W Stanach Zjednoczonych prowadzonych jest co najmniej 181 badań klinicznych na temat terapii genowej. Na całym świecie przeprowadzono ich już ponad 2000. Wiele z nich koncentruje się na leczenia anemii lub dystrofii mięśniowej, a więc chorób, których metody leczenia mogłyby zostać ostatecznie wykorzystane do zwiększenia wydajności sportowców.
Istnieją również dowody na to, że świat lekkoatletyki już sięgnął po technologię dopingu genowego.
Czy którykolwiek ze sportowców w Rio próbował już tego?
Istnieje silna motywacja do pracy nad terapią genową dla osób z chorobami genetycznymi. Od tego jest już mały krok do dopingu.
Wątpliwe by którykolwiek ze sportowców w Rio mógłby manipulować swoimi genami, z drugiej strony nie jest to niemożliwe.