8 lat temu

Ludzie przez wieki zatracili genetyczną różnorodność

Aconcagua-mummy-lung-pieces-insert

W 1985 roku archeolodzy odkryli zmumifikowane ciało siedmioletniego chłopca w pobliżu góry Aconcagua – jednego z najwyższych szczytów Andów. Chłopiec został złożony w ofierze przez Inków ponad 500 lat temu. Po zrekonstruowaniu jego DNA naukowcy doszli do zaskakującego wniosku – jego genom praktycznie nie występuje już na ziemi! Współcześnie posiadają go zaledwie 3 osoby! Oznacza to, że nasza genetyczna różnorodność została przez 5 stuleci zatracona.

Kod genetyczny tego chłopca, zdaniem naukowców może opowiadać historię starożytnej linii genetycznej ludzkości. Współcześnie ten rodzaj zapisu genetycznego zupełnie znikł z kontynentu amerykańskiego, badacze uważają jednak, że kiedyś był tam bardzo rozpowszechniony.

Chłopiec został złożony w ofierze w ramach rytuału nazywanego capacocha, w którym zabijano lub pozostawiano na śmierć dzieci na szczytach górskich. Los tego konkretnego chłopca nie był zbyt szczęśliwy. Po przebadaniu mumii naukowcy dokładnie określili przyczyny śmierci – w jego jelitach odnaleziono achiote – halucynogenny środek, który spowodował u niego silne wymioty. Następne chłopiec był podduszony, by finalnie umrzeć z powodu uderzenia w głowę. Jego ciało zostało naturalnie zmumifikowane z powodu chłodu. Dzięki temu ponad pięć wieków później naukowcy byli w stanie odseparować jego genom mitochondrialny z jednego z płuc.

ARTSTOR_103_41822003735048

Ceremonia capacocha. Ilustracja z Kodeksu Mendozy

W przeciwieństwie do DNA jądrowego, które dziecko dziedziczy po obojgu rodziców, DNA mitochondrialne zawiera tylko 37 genów przekazanych przez matkę. Co więcej przypadek inkaskiego chłopca jest pierwszym w historii, gdy naukowcom udało się zdekodować DNA rodzimego mieszkańca Ameryki Południowej.

Jak ustalili, różnorodność genetyczna chłopca wskazuje, że należał do populacji pochodzącej z Mezoameryki i Andów, których korzenie sięgają aż 18 tysięcy lat wstecz, określanej przez naukowców jako grupa C1b.

Populacje wywodzące się z grupy C1b ewoluowały w miarę rozprzestrzeniania się po kontynencie amerykańskim i izolacji poszczególnych grup od siebie nawzajem, rozwijając swoje własne cechy genetyczne. Pomimo faktu, że grupa C1b zawiera w sobie wiele różnych odmian, genom odnalezionego chłopca nie wpasowuje się dokładnie w żaden z nich. Ponadto jego DNA zawierało 10 różnych mutacji, których nie zaobserwowano nigdy ani u starożytnych ani u współczesnych ludzi.

Naukowcy doszli więc do wniosku, że zrekonstruowany kod genetyczny musi reprezentować rdzenną ludność Południowej Ameryki, która do tej pory nigdy nie została jeszcze zidentyfikowana! Nazwano ją grupą genetyczną C1bi.

Mummy-in-situ

Zdjęcie z odkrycia mumii

Po zdefiniowaniu kodu genetycznego, jako odmiennej grupy, naukowcy rozpoczęli przeszukiwanie baz danych DNA, w celu poszukiwania śladów unikalnego genomu. Udało im znaleźć tylko 4 przypadki należące do podgrupy C1bi. Trzy z nich znaleziono wśród współczesnych mieszkańców Peru oraz Boliwii, czwarta osoba była członkiem starożytnego plemienia Wari.

Znalezienie dwóch starożytnych osobników, należących do odmiennej grupy genetycznej, może wskazywać na to, że kiedyś grupa ta występowała bardziej powszechnie na kontynencie amerykańskim.

„Fakt, że udało nam się dopasować dwa przypadkowo wybrane z bazy genomy i zdefiniować je jako tę samą grupę, nie może być zbiegiem okoliczności – musi to wskazywać, że ta grupa genetyczna była w starożytności bardziej rozpowszechniona” skomentował wynik genetyk Andrés Moreno-Estrada z Narodowego Laboratorium Genomu i Bioróżnorodności Meksyku.

Hipoteza naukowców zakłada, że różnorodność genetyczna gatunku ludzkiego została z upływem czasu zatracona, za sprawą hiszpańskich kolonizatorów, którzy przywieźli do Ameryki nowe rodzaje chorób. W miarę akcji kolonizacyjnych Europejczyków, 90% rdzennych mieszkańców kontynentu zmarło. Można zakładać, że spowodowało to również zniknięcie z naszej planety odmiennych genotypów.

Aconcagua-mummy

Masowe wyginiecie rdzennych mieszkańców kontynentu amerykańskiego oznaczać mogło znikniecie nie tylko tej konkretnej podgrupy – możemy tylko wyobrażać sobie, ile innych genotypów również zostało wyeliminowanych.

Różnorodność genetyczna jest podstawą rozwoju gatunku zabezpieczając go przed mutacjami . Utrata różnorodności genetycznej może prowadzić do problemów dostosowania się do otoczenia, a w konsekwencji do wyginięcia.