7 lat temu

Teotechnologia – zasady powstawania Ikon

Ikony w malarstwie sakralnym są niezwykle popularne i ważne, jednak mało kto z nas zdaje sobie sprawę, jak bardzo skomplikowany jest proces tworzenia tych przepięknych obrazów i jak wiele zasad trzeba przestrzegać, aby ikona została poprawnie napisana.

Ikony najbardziej kojarzą się nam z Kościołem Prawosławnym Rosyjskim, jednak powstały dużo wcześniej. Pierwsze ikony pochodzą z okresu bizantyjskiego, a pierwotnie zostały zaczerpnięte ze sztuki starożytnej. Już w starożytnych Egipcie, Rzymie i Grecji pojawiły się tradycje uwieczniania wizerunków istot boskich, aby „urealnić” ich obecność i dopomóc wyobraźni wiernych, ponieważ łatwiej jest wierzyć w coś, co się widzi. Była to swego rodzaju manipulacja umysłem. Najstarsze Ikony, pamiętają czasy przed wielką schizmą, czyli rozłamem Kościoła Chrześcijańskiego w IX wieku i pochodzą min z Syrii, Egiptu, Włoch oraz pozostałych terenów Cesarstwa Bizantyjskiego. Ruś przyjęła Chrzest jako jeden z ostatnich krajów europejskich w 988 roku i z niewiadomych przyczyn ikony szczególnie przypadły Rosjanom do gustu, do tego stopnia, że obecnie są one kojarzone głównie z tym krajem. Swego czasu te niezwykłe malowidła wywołały spore kontrowersje, doprowadzając do zjawiska ikonoklazmu, czyli potępienia wyobrażania wizerunków boskich. Ruch ten rozpoczął papież Leon III Izauryjczyk. Walka o możliwość tworzenia i wieszania ikon trwała od VII do X wieku i sporą rolę w owej walce odegrała Św. Teodora, wdowa po Teofilu, która po II Soborze Nicejskim na powrót wprowadziła ikonolatrię, czyli kult obrazu.

Jako iż ikona jest wizerunkiem świętego, bądź istoty boskiej, jej tworzenie nie jest proste. Tworzenie ikony według Kościoła jest modlitwą i łączeniem z Bogiem, tak więc poza teologią i symboliką zawartą w obrazie, opracowano jeszcze teotechnologię, czyli teologiczny proces pisania ikony. I tu pytanie, skąd wzięło się określenie „pisać ikonę”. Wiele mylnych źródeł podaje, że sformułowanie to ma źródło w języku rosyjskim od słowa писать (pisać), które w języku rosyjskim oznacza zarówno pisać, jak i malować. Inna teoria mówi, że ikona jest tak bardzo pełna symboli i znaczeń, że ikony się pisze, ale też czyta. Również twórca ikon, nie może być przypadkową osobą. Najczęściej osobami, które mają doskonale opanowaną teotechnologię, są anonimowi zakonnicy. Anonimowość nie jest tu przypadkiem. Według teologii ikony, obraz ów powstaje w wyniku natchnienia Ducha Świętego i Boga Ojca, a twórca jest tylko ich narzędziem. Dlatego też zakonnik zasiadający do pracy musi najpierw odpowiednio przygotować się do pracy, wprowadzając się w stan głębokiej modlitwy i skupienia. Kiedy już natchnienie boskie spłynie na niego, wówczas w pozycji klęczącej zabiera się do pracy.

Zanim jednak zakonnik zacznie pracować, trzeba przygotować deskę pod ikonę. Deska jest symbolem życia. To na drzewach rosną życiodajne owoce. W zależności od regionu, ikony pisano na deskach lipowych, olchowych, sosnowych bądź cedrowych. Deska najpierw musi być odpowiednio wysuszona i pozbawiona wody, następnie odymiona, aby zabezpieczyć ją przed termitami, a na koniec jest gotowana w oleju lnianym, bądź oliwie z oliwek, tak aby drzewo było odpowiednio natłuszczone. Następnie za pomocą naturalnych klejów (np. żywica), gruntujemy podobrazie. Po wyschnięciu gruntu szkicujemy ikonę według wyznaczonych wzorów, tzw. podlinników. Ikonopisiec- osoba pisząca ikony- nie ma możliwości improwizacji i nadania własnego, rozpoznawalnego stylu. Jego obowiązkiem jest trzymanie się z góry wyznaczonych zasad. Tak naprawdę jedynym szerzej znanym twórcą ikon, był rosyjski mnich Andrzej Rublow, reszta twórców pozostaje anonimowa.

Kiedy szkic jest już naniesiony na deskę, wówczas można nakładać złocenie, które jest niezwykle ważne, gdyż symbolizuje bożą energię. Złoto jest najważniejszym ze wszystkich kolorów i na ikonach jest traktowane jako światło, a nie barwa. Dlatego też tło zwykle jest złote, a nie błękitne, nawet jeśli przedstawia niebo. Następną warstwą, którą nakładamy, jest podkład, zwany sankirem, który ma kolor cielisty i tworzy się go z pigmentu gliny. Koresponduje to z teorią, iż pierwszy człowiek również został ulepiony z gliny. Następnym etapem jest nałożenie szat, które także są ściśle przypisane do postaci i pełne symboliki. Szaty w przypadku świętych, zależą od funkcji życiowej, jaką pełnili. Mamy więc szaty biskupie, diakońskie, królewskie, zakonne itd. zawsze piękne, gdyż opłukane w świętej krwi baranka. Niezwykle rzadko przedstawia się postaci nagie. Kiedy jednak już do tego dochodzi, są one ukazane w sposób niezwykle ascetyczny. Postaci na ikonach są bardzo nienaturalne, jeśli chodzi o proporcje, ale to również ma znaczenie. Wysokie czoło świadczące o inteligencji oraz otwartości umysłu, smukłe ręce i palce wyrażające uduchowienie, długi szlachetny nos, oraz milczące geometryczne usta, zawsze zamknięte, w odróżnieniu od ogromnych, wyraźnie zarysowanych oczu, patrzących na świat boży oraz uszu słuchających wyraźnie nakazów bożych. Kolory także mają znaczenie. I tak Chrystus oraz jego Matka zawsze będą przedstawieni w szatach błękitnych i czerwonych, co oznacza tajemnicę i życie. Zieleń, która oznacza płodność, to kolor szat męczenników, którzy swoją krwią żywią Kościół. Purpura symbolizuje władzę i dostatek, natomiast brąz ubóstwo i ascezę. Czerwień z kolei mówi o sile i pięknie- zwykle w czerwieni przedstawiany jest Chrystos Pantokrator- czyli Chrystus Wszechwładny. Biel jest czystością, światłem i oświeceniem, w kontrze do czerni, która na ikonach jest używana niezwykle rzadko, gdyż symbolizuje piekło, czyli oddalenie od Boga. Zwykle wykorzystywana w momentach przedstawiania motywu śmierci.

Według zasad, na ikonach nie przedstawiamy śmierci męczeńskiej, poza jedną- śmiercią Chrystusa. Zwykle święci są przedstawiani z charakterystycznymi dla nich rekwizytami. Np. św. Paraskewi będzie trzymała w swoich dłoniach tacę z oczami, św. Spirydon płonącą dachówkę, z której u dołu ścieka kropla wody, a św. Teodora będzie dzierżyć w dłoni ikonę z wizerunkiem Pantokratora.

Kiedy postać jest już ubrana i uzbrojona w charakterystyczne atrybuty, nakłada się ochrę i biel na elementy ciała, czyli na sankir. Chodzi tu o wyciągnięcie kontrastu. Kontrast musi być silny, ze względu na to, że na ikonie nie ma perspektywy, więc kolory i kontury muszą być niezwykle mocne. Po nałożeniu ochry i bieli, zaznacza się wyraźnie okonturowanie i bliki- promienie, sprawiające, że obraz nabiera blasku i jasności. Na samym obraz trzeba nazwać i podpisać, jednak nie nazwiskiem autora. Teologia ikony mówi, że żeby być z kimś blisko duchowo, należy znać jego imię, dlatego też na ikonach, głagolicą zapisuje się nazwy świętych na nich przedstawionych. Tak przygotowaną ikonę odkłada się na kilka tygodni, aby dokładnie wyschła. Jako iż jest ona tworzona na desce i za pomocą tylko naturalnych barwników, potrzebuje więcej czasu na wyschnięcie. Po wyschnięciu ikonę pokrywa się specjalną warstwą ochronną- olifą- która jest stworzona na bazie gotowanego oleju lnianego oraz żywicy bursztynowej. Czynność tę nazywamy werniksowaniem i ma ona na celu ochronę ikony, przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz wilgocią lub nadmiernym wysuszeniem.

Właściwym miejscem dla ikony po ukończeniu jest świątynia, jednak oczywiście istnieje możliwość wzięcia ikony do domu, ale wcześniej obraz musi zostać pobłogosławiony oraz wziąć udział w liturgii, gdyż tylko w ten sposób może on nawiązać połączenie z Duchem Świętym i stać się obrazem w pełni natchnionym. Błogosławieństwo obrazu i nadanie mu imienia jest koniecznością, jeśli chcemy, aby obraz stał się pełnowartościową ikoną.

Zdjęcia: 123456