Wśród tłuczonych naczyń! Wielkanoc na wyspie Korfu
Co kraj to obyczaj, jak głosi staropolskie przysłowie! Kraszanki, pisanki, tradycyjne palmy czy śmigus-dyngus, to coś, czym możemy się u nas pochwalić. W Niemczech popularne jest szukanie przez dzieci, ukrytych w różnych miejscach jajek, w Australii zwyczajowo jada się śniadanie świąteczne z ubogimi, a w Skandynawii popularne są Påskkäringar tradycja wg której, najczęściej dziewczynki, przebierają się za wiedźmy, a następnie odwiedzają domy, przyjmując łakocie w zamian za życzenia i laurki. Większość tradycji wielkanocnych niewiele się od siebie różni, jednak jest taka wyspa, która niezwykłą tradycją przyciąga rzesze turystów. Wielkanoc na Korfu! Najbardziej niezwykłe święta w Europie!
Fantastycznie zielona i najmniej grecka ze wszystkich greckich wysp! Korfu, oprócz tego, że słynie z bujnej i naprawdę niezwykłej roślinności i pysznego likieru z kumkwatu, jako wyspa przez wiele lat okupowana przez Wenecjan, wyróżnia się na tle Europy przepięknie obchodzoną Wielkanocą. Święta na Korfu celebrowane są wspólnie przez Kościoły: Katolicki i Ortodoksyjny, a każdy dzień Wielkiego Tygodnia pełen jest procesji ku czci różnych świętych, koncertów popularnych na wyspie orkiestr dętych i innych uroczystości.
Pierwsza wielka procesja, w której biorą udział wszyscy mieszkańcy, ale również władze miasta, orkiestry, zespoły folklorystyczne i duchowni, ma miejsce w Niedzielę Palmową. Każdy uczestnik dostaje trzcinowy krzyżyk, który winien jest zabrać ze sobą do domu i zatknąć nad Ikoną. Od tego dnia, każdego wieczora Wielkiego Tygodnia, Kościoły na Korfu pełne są wiernych, a nabożeństwom towarzyszą śpiewy chóralne. Tradycją jest również udział w środowym koncercie muzyki sakralnej korfijskiego chóru San Giacomo. Dla mieszkańców wyspy, którzy uwielbiają muzykę i sztukę, coroczny koncert jest bardzo ważny, dlatego nie powinno dziwić, że bilety na to wydarzenie rozchodzą się jak świeże bułeczki w zaledwie kilka dni.
Czwartek jest dniem, kiedy zaczynają się przygotowania świąt od strony kulinarnej. Gospodynie domowe wówczas zajmują się słodkimi wypiekami, które na Korfu są bardzo lubiane, dlatego zewsząd unosi się cudowny, słodki zapach, zapowiadający Paschę. Ważne jest również wypieczenie tradycyjnych podarunków, które nazywają się kolomba. Jest to drożdżowa bułka, z zapieczonym wewnątrz, ufarbowanym na czerwono jajkiem. W Wielki Czwartek powinno się zakończyć marynowanie mięs i pieczenie ciast, a także sprzątanie, tak aby w Wielki Piątek nie zajmować się przyziemnymi sprawami.
Oficjalne uroczystości kościelne rozpoczynają się w Wielki Czwartek w Katedrze Katolickiej pw. śś. Krzysztofa i Jakuba, gdzie Arcybiskup Katolicki symbolicznie obmywa stopy dwanaściorgu dzieciom, a następnie rozpoczyna się godzinę Adoracji Najświętszego Sakramentu. W Wielki Piątek zaś obowiązuje bardzo ścisły i restrykcyjny post, a o godzinie 16.00 w wielu kościołach rozpoczynają się Epitafia. Dla wyspiarzy jest to na tyle ważne, że każdy stara się dotrzeć na odpowiednią godzinę do miasta. Najważniejsze uroczystości jednak mają początek o godzinie 23.00. Wtedy też przez Campiello- starą część Kerkyry, przechodzi barwna procesja z udziałem mieszkańców wyspy, orkiestr, duchownych i władz miasta. Jednym z najbardziej charakterystycznych budynków w stolicy Korfu, jest budynek Listonu. Pod jego arkadami wiszą przepiękne latarnie, w których na Wielki Piątek, żarówki wymieniane są z żółtych na fioletowe na znak żałoby. Iluminacje wyglądają przepięknie, wręcz magicznie i nadają wyjątkowości uroczystemu przemarszowi.
Wielka Sobota zaczyna się z kolei uroczystościami o godzinie 9.00 rano. Wtedy to przez miasto idzie najważniejsza procesja, podczas której przenosi się uliczkami bardzo dobrze zachowane szczątki św. Spirydona- patrona wyspy, dla mieszkańców Korfu najważniejszego pośród Świętych. Po nabożeństwie oraz procesji, o godzinie 12.00 na balkonach i w oknach kamienic Campiello, pojawiają się ludzie z różnej wielkości glinianymi, czerwonymi dzbanami. Tradycja ta została najprawdopodobniej zaczerpnięta od Wenecjan, którzy z końcem roku wyrzucali z domów stare rzeczy i dzbany, aby rok zacząć „na czysto”. Dzbany, często wypełnione wodą, rozbija się z hukiem o bruk, a uczestnicy uroczystości, którzy szczelnie wypełniają plac Spianada, zabierają ze sobą „na szczęście” fragmenty rozbitych naczyń. Często większe kawałki zatykane są potem na bramach wjazdowych lub przy drzwiach wejściowych, aby przynosiły domostwu tylko to, co dobre.
Po tłuczeniu dzbanów ponownie przez miasto maszerują orkiestry wyspy Korfu, a o godzinie 21.00 rozpoczyna się główna uroczystość, która tuż przed 24.00 przenosi się, idąc procesją światła, na główny plac miasta. Tam ogłaszana jest wieść, że Chrystus Zmartwychwstał i wówczas rozpoczyna się czas składania sobie nawzajem życzeń, a także dwudziestominutowy pokaz sztucznych ogni nad charakterystyczną dla miasta Starą Fortecą. Wtedy też można zjeść -w końcu -mięsny posiłek. Po długim, wyczerpującym dniu i poście, magiritsa- zupa na podrobach- smakuje wyśmienicie. W Wielką Niedzielę natomiast zewsząd słychać muzykę i unosi się zapach pieczonego jagnięcia. Najbardziej tradycyjną potrawą jest kokoretsi, czyli potrawa z podrobów jagnięcych przygotowywana na rożnie.
Po intensywnym tygodniu jest czas na celebrację! Korfijczycy, którzy uwielbiają świętować, oddają się odpoczynkowi, ucztom, spotkaniom z rodziną i przyjaciółmi. Na stołach goszczą pyszne potrawy, a wino i ouzo leją się niemal jak z kranu. Zewsząd słychać muzykę i śpiewy. W rytm tradycyjnych dźwięków bawią się i tańczą wszyscy- od najmłodszych do najstarszych. Prawdziwa uczta dla ducha i zmysłów, przed nadciągającym nieubłaganie, ciężkim sezonem turystycznym.