7 lat temu

Rosja rekrutuje ludzi do wyprawy na Księżyc

Rosyjska agencja kosmiczna Roscosmos, ogłosiła rekrutację kosmonautów, którzy pewnego dnia będą mogli postawić stopę na Księżycu. Będzie to pierwsza rekrutacja od 5 lat. Wcześniej wyszkoleni kosmonauci zostali wysłani na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Obecnie zbierana grupa ma szansę polecieć na Księżyc w 2031 roku.

Jest to rok, który Rosja postawiła sobie za cel, swojej pierwszej załogowej misji na Księżyc. O swoich planach mówią już od jakiegoś czasu, a ogłoszenie rekrutacji jest pierwszym wyraźnym znakiem ich realizacji.

Jak deklarują przedstawiciele agencji przy wyborze kosmonautów “nie będzie żadnej dyskryminacji ze względu na kolor skóry czy płeć”.

Wyprawa na Księżyc wiązałaby się również z rozwojem nowego rosyjskiego statku kosmicznego, nazywanego “Federatsiya”. Czteroosobowy statek bazowałby na modelu Sojuza, z kształtem nawiązującym bardziej do modeli tworzonych przez NASA.

Rekrutowani obecnie kosmonauci staliby się pierwszymi pilotami “Federacji”. Loty próbne przewidziane są 2023 rok. Aby starać się o posadę trzeba mieć mniej niż 35 lat, a także pomiędzy 150 a 190 cm wzrostu i ważyć do 90 kg. Pod względem kwalifikacji przyjmowani będą dyplomowani inżynierowie lub szkoleni piloci, a także osoby doświadczone w lotnictwie i branży kosmicznej.

Czasu nie ma zbyt wiele bo zaledwie 4 miesiące. Wytypowani kandydaci przejdą odpowiednie szkolenie w rosyjskim centrum treningowym dla Astronautów, “Gwiezdne miasto” (Zvyozdny gorodok) mieszczącym się pod Moskwą.

Mimo radzieckich sukcesów w walce o podbój kosmosu, Rosjanom nigdy nie udało się wysłać człowieka na Księżyc. Pomimo organizacji pierwszych załogowych misji kosmicznych ( w ‘61 roku pierwszy człowiek w przestrzeni Jurij Gagarin, w ‘63 pierwsza kobieta Walentina Tierieszkowa, pierwszy spacer kosmiczny – Aleksiej Leonow w 1965 roku), a także pierwszych sond planetarnych na Wenus i Marsa w 1960 roku, to podbój Księżyca przez Amerykanów pozostaje do dzisiaj największym kosmicznym osiągnięciem ludzkości.

Przyszedł czas na nadrobienie zaległości?