7 lat temu

Pułapka na owady wyłapująca tylko jeden gatunek

Ethan Jackson ustawia „inteligentną” pułapkę w Harris County, © Microsoft via AP

Inteligentna pułapka na owady? W dzisiejszych czasach to nic trudnego. Pułapka przyciąga tylko te owady, które przenoszą wirus Zika.

W konsekwencji panującego w Ameryce Południowej wirusa Zika, wielu naukowców przeprowadza badania nad skutecznym odstraszaniem komarów. Są one w największym stopniu odpowiedzialne za przenoszenie tej choroby. Na pomoc ruszyła także firma Microsoft, ale zajęła się problemem od nieco innej strony.

Firma Microsoft zaprojektowała inteligentną pułapkę, która miałaby wyłapywać tylko konkretne gatunki insektów.

W dużej mierze właśnie te, które przenoszą wirus Zika. Testy inteligentnej pułapki były prowadzone od lata zeszłego roku. Wyniki okazały się na tyle zadowalające, że urzędnicy z resortów zdrowia są bardzo zainteresowani nowym wynalazkiem.

Pułapka działa jak biolog, który podczas prac terenowych na bieżąco dokonuje wyboru, jaki gatunek owada chce złapać, mówi Ethan Jackson, główny badacz z Microsoftu, który prezentował pułapkę podczas spotkania Amerykańskiego Towarzystwa na rzecz Postępu w Nauce.

Mimo że nie wiadomo na razie, czy takie inteligentne pułapki rzeczywiście przyczynią się do poprawy zdrowia publicznego, to zarówno naukowcy, jak i urzędnicy, zgodnie twierdzą, że jest to przełom. Pułapki to część większego planu o nazwie Project Premonition, w ramach którego Microsoft próbuje dowiedzieć się, jak dostrzec wczesne zapowiedzi wybuchu epidemii.

Źródło: Wikimedia

Zwykłe pułapki, które były stosowane do tej pory, nie zmieniły się od dziesięcioleci. Takie urządzenie składa się z części posmarowanej przynętą oraz części ssącej, która zasysa owada, gdy blisko podleci. Sprawiało to jednak, że pułapki łapały wszystkie owady, bez wyjątku. Oznaczało to wiele pracy dla biologów, którzy prowadzili badania nad konkretnym typem owada – musieli później segregować owady z urządzenia. Była to bardzo żmudna i nużąca praca.

Pułapka opracowana przez Jacksona i zespół Microsoftu wykorzystuje podczerwień, czujniki i odpowiedni algorytm. Składa się ona z 64 komórek z zamykanymi drzwiami. Gdy owad przeleci przez strumień światła jego intensywność ulega zmianie, a zmiana taka z olbrzymim prawdopodobieństwem pozwala na odróżnienie gatunku. Gdy zidentyfikowany zostanie gatunek, który chcemy złapać, drzwi do komórki się zamykają i owad zostaje uwięziony.

Podczas testów prowadzonych w Harris County w Teksasie ponad 90% złapanych owadów należało do tego gatunku, na który pułapkę zaprogramowano.

Pułapka prócz tego rejestruje także wilgotność powietrza, temperaturę oraz czas, w jakim został schwytany owad. Dzięki temu, łatwiej będzie ustalić w jakich warunkach komary przenoszące wirus Zika są najbardziej aktywne.

Następnym celem zespołu Microsoftu jest stworzenie szybkiego skanu genetycznego krwi komara, który pozwoli zbadać ją nie tylko pod kątem patogenów, ale umożliwi też stwierdzenie, jakie zwierzęta komar ugryzł. Dane takie pozwolą na przewidzenie ryzyka wybuchu epidemii. Byłaby to prawdziwa rewolucja w leczeniu, a także zapobieganiu zarażaniem się wirusem Zika.