7 lat temu

5 najbrudniejszych przedmiotów codziennego użytku

Źródło: Pixabay

Szczotkujesz zęby dwa razy dziennie, bierzesz prysznic co wieczór i regularnie sprzątasz w domu? To nie wystarcza. I tak najbrudniejsze przedmioty, których używasz, mają więcej bakterii niż… sedes.

Miejsce pierwsze, jeśli chodzi o ilość brudu, zajmuje twój telefon.

I nie jest to specjalnie zaskakujące – dotykamy go przecież zarówno czystymi, jak i brudnymi dłońmi. Telefon kładziemy na stoliku w kawiarni, na ławce w szkole, biurku w pracy… Nie raz zdarzyło mu się też leżeć na ziemi, prawda? Mimo to ile razy w tygodniu dezynfekujesz komórkę? Jeśli mniej niż raz na kilka dni, to na twoim telefonie znajduje się 400 razy więcej bakterii niż na muszli klozetowej! Nic dziwnego, że to jedna z najbrudniejszych rzeczy w naszym otoczeniu!

Pieniądze. Zajmują niechlubne, drugie miejsce w rankingu zanieczyszczonych rzeczy codziennego użytku.

Trudno się dziwić – dotyka ich tyle rąk, że musielibyśmy każdorazowo czyścić pojedyncze monety przed ich dotknięciem. A jest to raczej niewykonalne. Na banknotach i monetach znajduje się tysiące bakterii. Może lepiej całkiem porzucić płatność gotówką i uzbroić się wyłącznie w karty kredytowe?

Jeśli często robisz zakupy, to pewnie ta wiadomość cię zaniepokoi. Na trzecim miejscu najbrudniejszych przedmiotów uplasował się wózek sklepowy, a konkretnie jego rączka.

Znajdują się na nich bakterie E-coli i wirusy salmonelli. Cała powierzchnia wózka jest pokryta śladowymi ilościami krwi, śliny, moczu i kału. Koniecznie po zakupach dokładnie umyjcie ręce, a w trakcie – nie dotykajcie okolicy twarzy, a szczególnie ust!

Źródło: Pixabay

Przedostatnia obrzydliwość to… klawiatura komputerowa.

Mimo że używamy jej codziennie, często po kilka godzin, to niezbyt zwracamy uwagę na jej czystość. A na klawiszach i w przestrzeniach pomiędzy nimi, zbierają się tysiące bakterii.

Te mikroorganizmy mogą przeżyć na klawiaturze od godziny do nawet 60 dni!

Drogie panie, uwaga – piąte miejsce zajmują przybory i kosmetyki do makijażu.

Pędzle, pędzelki, róże, cienie, szminki i inne przedmioty, mające poprawić naturę, są naprawdę brudne. Bakterie, które się na nich znajdują, mogą nawet doprowadzić do zapalenia opon mózgowych! Dlatego tak ważne jest regularne mycie przyborów do makijażu oraz przestrzeganie daty ważności kosmetyków. Jeśli od wyprodukowania danego kosmetyku minęło więcej niż dwa lata, lepiej się go pozbyć.

Mimo że przedmioty codziennego użytku są naprawdę brudne, to nie należy wpadać w panikę i spędzać każdego popołudnia ze ścierką w ręku. Na szczęście nasze organizmy są odporne na takie bakterie i drobnoustroje – inaczej chorowalibyśmy niemal cały czas. Najlepiej znaleźć złoty środek – pamiętać o czyszczeniu telefonu, klawiatury i innych rzeczy co kilka dni. Trzeba też myć ręce za każdym razem, gdy wracamy do domu oraz dbać o podstawową higienę przedmiotów codziennego użytku.