7 lat temu

Małpy są zdolne do wytworzenia mowy

Przynajmniej w zakresie wytwarzania dźwięków…

macaque_x-ray

RTG czaszki makaka. Źródło: Asif Ghazanfar, Princeton Neuroscience Institute

Naukowców od dawna intryguje, dlaczego inne naczelne nie są w stanie komunikować się tak jak robimy to my.

Zrozumienie tej fundamentalnej różnicy może pomóc nam zrozumieć naszą własną ewolucję w kierunku stworzenia mowy – narzędzia, które pozwoliło nam podbić planetę. Teraz naukowcy odkryli, że przyczyna nie leży w budowie aparatu mowy – małpy mogłyby być zdolne do mówienia!

Makaki – gatunek naczelnych żyjących w Azji i Afryce, posiada fizyczną zdolność do posługiwania się językiem – tak wynika z badań opublikowanych na początku grudnia w Science Advances.

Wykorzystując promienie rentgenowskie naukowcy badający zwierzęta, byli w stanie określić zakres ruchu struktur wokalnych małp.

Naukowcy z Princeton oraz Uniwersytetu Wiedeńskiego za pomocą promieni Roentgena prześledzili budowę aparatu mowy makaków – języka, warg oraz krtani, w czasie wykonywania przez zwierzęta, serii min oraz gestów twarzami. Uzyskane dane zostały następnie przetworzone za pomocą algorytmów sztucznej inteligencji w laboratorium w Belgii na komputerowy model i symulacje możliwości głosowych danego makaka.

Wykorzystując stworzony model zakresu wokalnego małpy, naukowcy stwierdzili, że makaki mogłyby – teoretycznie – “wygenerować zrozumiałe samogłoski, a nawet pełne zdania, gdyby tylko posiadały zdolności neuronowe do mówienia”.

Może to jednak dobrze, że nie są zbyt rozmowne, ponieważ brzmiałyby absolutnie przerażająco… Oto dźwięk wygenerowany przez program symulujący makaka składającego propozycję małżeńską – świetnie nadaje się do horroru:

Computer-generated Macaque grunt

Dlaczego więc, skoro mogą, to makaki nie rozmawiają?

Ograniczenie nie znajduje się w gardle, lecz możliwościach pamięci.

Makaki są starym gatunkiem, u którego struktury wokalne najprawdopodobniej rozwinęły się bardzo dawno temu. Dla naukowców badających ewolucję człowieka jest to sugestia, że proto-ludzie mieli szeroki zakres możliwości wokalnych długo przed rozwinięciem mowy, jaką obecnie znamy.

Jeśli tak, to kluczem do rozwoju języka jest kombinacja zdolności eksperymentowania z dźwiękiem i wystarczająco zaawansowany mózg, aby zapamiętać i interpretować te dźwięki.

Jak ujęli to autorzy badania „odkrycie sugeruje, że mowa ludzka wywodzi się przede wszystkim z niepowtarzalnej ewolucji i budowy naszych mózgów i nie jest związana z anatomicznymi różnicami między ludźmi i pozostałymi naczelnymi”.

Chociaż małpy mogą nie mieć pełnego zakresu wypowiadania tych samych co ludzie samogłosek, ich repertuar jest bardzo dobrym punktem wyjścia do stworzenia mowy. Samogłoski są ważne dla mowy, ale tak samo ważne są spółgłoski. Jak jednak zauważają sceptycy „badanie pokazało, że małpy są gotowe na wypowiadanie samogłosek, a nie tworzenia całego zakresu mowy”.

Nie mniej jednak pobudza to wyobraźnię.

Źródło: posci