8 lat temu

„Alergia” na elektronikę i WiFi może być powodem przyznania renty!

Obywatelka Francji otrzymała rentę po oświadczeniu w sądzie, że nabyła alergię na promieniowanie elektromagnetyczne od urządzeń i gadżetów codziennego użytku.

wi-fi

Marine Richard (39 lat) będzie dostawać nawet 800 euro miesięcznie przez 3 lata. Wyrok sądu jest przełomem dla osób cierpiących na nadwrażliwość elektromagnetyczną (EHS). Jednostka chorobowa jest już uznana przez Światową Organizację Zdrowia, jednak nadal nie do końca jasne są jej przyczyny.

Francuzka opisuje, że choroba zmusiła ją do kompletnego odizolowania się od urządzeń elektrycznych i zamieszkania w górskim domku bez prądu. Typowe objawy zgłaszane przez osoby cierpiące z powodu EHS to bóle głowy, zmęczenie, nudności i kołatanie serca wywołane przez urządzenia codziennego użytku takie jak chociażby telefony komórkowy.

Renta została przyznana kobiecie przez sąd w Tuluzie, choć orzeczenie formalnie nie uznaje EHS jako choroby. Podobna sprawa toczy się obecnie w Stanach, gdzie rodzice dwunastolatka zaskarżają szkołę o wywołanie EHS w efekcie stworzenia nowej sieci WiFi. Chłopak od momentu wprowadzenia sieci bezprzewodowej miał skarżyć się na nudności, krwawienia z nosa i silne bóle głowy.

W ostatnich latach przeprowadzono wiele badań na temat sztucznych źródeł fal elektromagnetycznych wywołanych przez człowieka, takich jak zasilacze i urządzenia elektryczne w domu, aparaty rentgenowskie, nadajniki telewizyjne i radiowe, telefony komórkowe, sieci WiFi i kuchenki mikrofalowe.

Osoby przewrażliwione na ich działanie doświadczają bólu głowy, bezsenności, bólu ucha w czasie używania telefonu komórkowego, mrowienie skóry a nawet problemów z koncentracją i pamięcią. Jedynym rozwiązaniem w chwili obecnej, jest dla nich unikanie obiektów emitujących promieniowanie w domu – co nie jest łatwe we współczesnej rzeczywistości.

Problemy prawne

W Wielkiej Brytanii nadwrażliwość elektromagnetyczna nie jest rozpoznanym stanem chorobowym. Brytyjskie zakłady zdrowia twierdzą, że nie ma żadnych naukowych dowodów, że pole elektromagnetyczne jest szkodliwe dla zdrowia ludzi.

WHO zgadza się z tym stwierdzeniem zaznaczając, że konieczne jest więcej badań nad długoterminowymi skutkami zdrowotnymi.

Choć w niektórych krajach, np. Szwecji i USA, oficjalnie uznaje się EHS jako jednostkę chorobową wciąż jest wiele dyskusji czy pozwy prawne dotyczące odszkodowania powinny być uznawane we wszystkich krajach. Przykładowo w Wielkiej Brytanii by wygrać sprawę o odszkodowanie konieczne jest udowodnienie, że zewnętrze, znajdujące się poza domem systemy wpłynęły a uszkodzenie zdrowia lub, że popełniono błędy przy montażu systemów domowych.

Organizacja charytatywna Electrosensitivty UK (ES-UK), która prowadzi kampanię na rzecz szerszego uznawania EHS oświadczyła, że z zadowoleniem przyjmuje decyzję francuskiego sądu.

„Kilka osób w Wielkiej Brytanii zdiagnozowano jako elektrowrażliwe i otrzymały pomoc dla osób niepełnosprawnych, ale w każdym wypadku dodatek finansowy odnosi się do innej jednostki chorobowej lub pokrewnej” stwierdzono w oświadczeniu.

Co ciekawe, w naszym kraju sklasyfikowano chorobę mikrofalową zwaną także chorobą telegrafistów – wywołującą zmiany patologiczne w ciele człowieka pod wpływem pola elektromagnetycznego. Dotyczy głównie problemów zdrowotnych spowodowanych przez pole elektromagnetyczne o dużym natężeniu. Według niektórych źródeł jednak w podobny sposób działa też pole elektromagnetyczne o bardzo małym natężeniu – poniżej polskich wartości granicznych

Choroba została wykreślona z listy chorób zawodowych dla osób cywilnych w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 30 lipca 2002 r., nadal jednak występuje w dokumentach dotyczących chorób zawodowych służb ochrony kraju jak wojsko, wywiad czy więziennictwo.

Jak wykryć EHS?

Jak informuje na swojej stronie WHO „EHS charakteryzuje się różnymi niespecyficznymi objawami, które dotykają osób wystawionych na działanie pola elektromagnetycznego. Najczęściej doświadczane objawy obejmują efekty dermatologiczne (zaczerwienienie, mrowienie i pieczenie), jak i objawy wegetatywne i neurasteniczne (zmęczenie, trudności z koncentracją, zawroty głowy, nudności, kołatanie serca, zaburzenia trawienne). Zbiór objawów nie jest częścią żadnego uznanego zespołu chorobowego”.

Choroba jest trudna do wykrycia – większość przypadków to sytuacje, gdy pacjent dokonuje samodzielnej diagnozy. Nie ma bowiem odpowiednich testów ani ustalonej procedury rozpoznania schorzenia.

Naukowcy sugerują jednak, że objawy występujące u niektórych osób z EHS mogą wynikać z czynników środowiskowych niezwiązanych z polem elektromagnetycznym, np. „migotaniem” lamp jarzeniowych czy światła emitowanego przez ekrany lub słabą ergonomię stanowisk komputerowych przy których pracujemy. Inne czynniki, które mogą odgrywać rolę to również niska jakość powietrza w pomieszczeniach oraz stres w miejscu pracy lub środowisku życia.

Istnieją również pewne wskazówki, że objawy mogą być spowodowane wcześniej istniejącymi zaburzeniami psychicznymi.

Czytaj także, jak nadajnik Wi-Fi może zostać wykorzystywany do tworzenia pobieżnego wizerunku osoby znajdującej się za solidną ścianą: Rentgenowskie okulary – czy jesteśmy bliżej spełnienia futurystycznej fantazji minionych pokoleń?