8 lat temu

10 eksperymentów, które rozwiązały zagadki starożytności

Archeologia może być frustrująca. Pierwszym krokiem jest wydobycie obiektów z ziemi. Jednak zrozumienie czym one są, w jaki sposób były wykonane i jak wykorzystywane, może być kłopotliwe.

Zdarza się, że jedynym sposobem, aby zrozumieć sposób funkcjonowania starożytnych artefaktów, jest zbudowanie ich samemu. Takie podejście nazywane jest archeologią eksperymentalną.

Oto dziesięć z najbardziej niezwykłych jej przykładów.

Greckie Triery

greckie-lodzie

Starożytne greckie triery były ostateczną bronią morską pływającą na Morzu Śródziemnym. Szybkie i zwinne trzyrzędowe galery mogły podróżować na długich dystansach pod żaglami lub przy użyciu wioseł. Ich obrazy obficie występują w rzeźbionych reliefach i opisach bitew morskich. Ale dla współczesnych zagadką było, jak dokładnie charakterystyczne łodzie były stworzone.

Warunki na łodzi były zdecydowanie niekomfortowe dla wioślarzy. Arystofanes poeta komediowy opisuje w jednej ze swoich sztuk scenę, gdy wioślarze na trierach puszczają bąki prosto w twarz kolegów z tyłu.

Aby rozstrzygnąć tę kwestię, archeolodzy eksperymentalni zbudowali współczesną pełnowymiarową łódź. Tworzony przez zapaleńców statek powstawał w przeciągu kilku lat. Po zaledwie kilku treningach załodze udało się osiągnąć prędkość 9 węzłów i nauczyć dokonywać szybkich skrętów o 180 stopni. Przy odpowiednio przeszkolonej załodze flota takich statków byłby naprawdę potężną siłą.

Guédelon Castle

Chateau de Guedelon

W jaki sposób budowano w średniowieczu zamki? Pozornie zadanie może wydawać się proste – układasz kamienie, aż konstrukcja będzie wystarczająca do zapewnienia bezpieczeństwa. Jednak jak dokładnie wyglądała budowa w czasach bez dźwigów i betonu?

Aby zrozumieć proces powstawania takich budowli, zespół archeologów z Francji postanowił wybudować samodzielnie zamek, wykorzystując tylko średniowieczne technologie i materiały.

W efekcie rozpoczętego w 1997 roku projektu, powstaje niewielka forteca, która w momencie ukończenia, około 2020 roku, będzie autentyczną rekonstrukcją XIII wiecznego zamku. Gdy zostanie ukończona, stanowić będzie centrum edukacyjne oraz turystyczne.

Więcej o projekcie określanym jako największy archeologiczny eksperyment, można dowiedzieć się z dokumentalnego filmu produkcji BBC Secrets of the Castle.

Jak przetransportować monolit?

Jak starożytni byli w stanie transportować ogromne kamienne bloki ważącego wiele ton, używane do konstruowania wielkich budowli? Jak radzili sobie w epoce, gdy nie było nawet prostej technologii kół?

W niektórych budowlach wykorzystywano technologie drewnianych bali, po których transportowano kamienne bloki. Technika ta nie mogłaby jednak być zastosowana do budowy np. Stonehenge, wymagała bowiem udziału setek silnych mężczyzn pracujących przez dziesiątki dni. Transport monolitów na teren, gdzie znajduje się krąg, wymagałaby przemieszczenia głazów na ponad 200 kilometrów!

monolity

Ochotnicy przesuwają kamienne bloki w ramach eksperymentu na UCL. Zdjęcie telegraph.co.uk

Za rozwiązanie zagadki postanowili zabrać się zapaleńcy pod kierunkiem Garry’ego Lavina, inżyniera i byłego prezentera BBC, pasjonującego się zagadkami naukowymi. Wykazali oni, że do transportu wykorzystać można było wyplatane kosze i niewielu ludzi. Wielkie głazy o wiele łatwiej toczy się po ziemi, gdy zostaną obłożone młodymi odroślami wierzby i olchy.

Zdjęcie: Robin Heath

Zdjęcie: Robin Heath

Inną, acz również skuteczną technologię, zaproponowali archeolodzy z Uniwersytetu Exeter. Skonstruowali przenośne „szyny” z desek, tworząc wąskie koryta, w których umieścili drewniane kulki. Wykorzystując zasady działania łożysk kulkowych, udało im się przy użyciu siły zaledwie 5 studentek archeologii, przemieścić kilkutonowe obiekty.

A jak wyglądało to w kwestii piramid?

piramidy

Wielka Piramida w Gizie była najwyższą budowlą stworzoną przez człowieka przez ponad 3800 lat. Ilość kamienia wykorzystanego do skonstruowania tylko jednej piramidy to ponad 2,5 miliona metrów sześciennych. Jak ona i jej podobne monumenty zostały zbudowane? Czy to tylko kwestia masy niewolników?

Obecnie uważa się, że pracownicy byli w większości wolnymi ludźmi. Nadal jednak pozostaje pytanie, jak oni to zrobili.

W eksperymencie Nova przeprowadzonym przez Marka Lenhera, z Uniwersytetu Chicago, postanowiono z wykorzystaniem starożytnych technik wybudować nową piramidę. Jak się okazało, wystarczy zaledwie 12 mężczyzn, aby przesunąć 1,5 tonowy kamień. Jako że budulec pozyskiwany był tuż przy miejscu budowy, nie potrzeba było rozbudowanych technologii do jego transportu.

Zdjęcie: WGBH Educational Foundation

Zdjęcie: WGBH Educational Foundation

Zdjęcie: WGBH Educational Foundation

Zdjęcie: WGBH Educational Foundation

Zdjęcie: WGBH Educational Foundation

Zdjęcie: WGBH Educational Foundation

W ciągu zaledwie 21 dni 12 mężczyzn pracujących o bosych stopach było w stanie wydobyć z kamieniołomu 186 kamiennych bloków, potrzebnych do wybudowania nowej piramidy.

Bazując na osiągnięciach zespołu, archeolodzy obliczyli, że do wybudowania piramidy w Gizie wystarczyłoby 5 tysięcy ludzi, którym budowa zajęłaby od 20 do 40 lat.

Marsz Hannibala

W 218 roku p.n.e. Hannibal najechał imperium rzymskie, przekraczając Alpy z 45 tysiącami mężczyzn i 37 słoniami bojowymi. Tyle wiadomo z historii. Szlak używany przez najeźdźcę jest jednak przedmiotem dyskusji.

W 1959 roku John Hoyte postanowił spróbować przejść go samemu, podobnie jak wielki zdobywca – na słoniu.

pobrane (2)

Zdjęcie: John Hoyte

Słoń Jumbo został wypożyczony z turyńskiego Zoo. Pierwsza trasa, którą próbowali przejść góry, okazała się niemożliwa do przebycia, zostali zmuszeni do podjęcia innej – tej samej, którą obrał Napoleon 2000 lat po Hannibalu. W ciągu zaledwie 10 dni dotarli do Włoch.

pobrane (1)

pobrane (3)

Jumbo stracił łącznie 250 kg wagi, ale był poza tym w dobrym stanie.

W 1985 inny archeolog eksperymentalny Marcus Junkelmann przekroczył Alpy w odwrotnym kierunku z zespołem ubranym w autentyczne rzymskie wyposażenie wojskowe. Marsz z Werony do Augsburga zajął im miesiąc.

Middelaldercentert

middelaldercentret_gade

Middelaldercentert, czyli miasteczko średniowieczne w Danii jest miejscem w całości poświęconym eksperymentalnej archeologii średniowiecza. Jego twórcy byli pierwszą grupą, która zrekonstruowała trebuchet, rodzaj katapulty, która była w stanie rzucać ciężkie pociski na setki metrów. Do tej pory została użyta blisko 10000 razy i jak na razie bez potrzeby remontów.

middelaldercentret_blider

Middelalder-rødt-hus

Pozostałe rekonstrukcje obejmują średniowieczny kościół i najstarsze żeliwne armaty, opalane prochem, wykonane od podstaw. Tworzą również wynalazki, które zostały zaprojektowane w okresie średniowiecza, ale nigdy niezbudowane, m in. czołg i samochód.

Jak zmumifikować ciało?

mumifikacja

Egipskie mumie miały zapewniać zmarłym przejście do nieśmiertelności poprzez zachowanie ich doczesnych szczątków. I w pewnym sensie tak się stało – mumie pozostają jednym z najtrwalszych obrazów na temat starożytnych Egipcjan.

Metody stosowane przez balsamistów zostały opisane w starożytnych tekstach. Nie wszystkie techniki zostały jednak ujawnione, a wiele jest nieznanych. Wiele z tego, co wiadomo, nie jest w pełni zrozumiałe.

Bob Brier postanowił stworzyć nowoczesną mumię do wyjaśnienia metod używanych w starożytnym świecie. Ciało mężczyzny zmarłego na skutek ataku serca poddał procesom opisanym przez starożytnych, wykorzystując tylko narzędzia i chemikalia znajdujące się w ówczesnych czasach.

Kon Tiki

kon-tiki-raft

Thor Heyerdahl zajmował się badaniem ludzi, flory i fauny wysp Polinezji. Jego badania doprowadziły go do zakwestionowania panującej teorii na temat sposobu, w jaki przybyli tam pierwsi osadnicy. Podczas gdy większość naukowców sądziła, że ludzie przybyli tam z Azji, Heyerdahl stwierdził, że być może przypłynęli jednak z Ameryki Południowej.

Aby udowodnić swoją teorię, postanowił odtworzyć mityczną przeprawę przy użyciu tratwy zbudowanej z popularnego w deszczowych lasach drzewa balsa.

Postanowił przetestować możliwości takiej łodzi, budując jej replikę tylko przy użyciu prostych technik, jakie mogli znać ówcześni podróżnicy. Następnie wyruszył z załogą przez Ocean Spokojny na wyspy Polinezji.

Choć papuga, którą wzięli ze sobą, zginęła, mężczyźni przeżyli 101-dniową podróż do Polinezji, karmiąc się złowionymi ryby i krabami. Heyerdahl wykazał, że starożytni mogli podróżować na takie dalekie dystanse, choć nadal nie wiadomo, czy rzeczywiście tak zrobił.

Hokule

Hoku

Zdjęcie: Monte Costa

Jednym z problemów z Kon-Tiki było to, że tratwa była praktycznie niemożliwa do sterowania. Heyerdahl nie widział w tym żadnego problemu, uważając, że rozprzestrzenianie się ludzi po Pacyfiku, jest prostą kwestią dryfowania po jego prądach. Inni nie zgadzali się z tym.

Hokule’a jest kanoe z podwójnym kadłubem stworzonym w 1976 roku, aby udowodnić, że nawigacja była kluczem do przekraczania wód między wyspami. Podróż licząca 4000 km z Hawajów na Tahiti odbyta w 1976 roku zakończyła się sukcesem, opierając się na starożytnej wiedzy nawigatora z Mikronezji.

Nawigując przy użyciu gwiazd i odczytując pływy oceanu, poprowadził statek bezpiecznie między wyspami.

Pazur Archimedesa

clawspoil

Według niektórych źródeł historycznych Archimedes, grecki filozof i matematyk pracował nad stworzeniem potężnej broni, która eliminowałaby wrogów przybywających od morza. Opracował ją, gdy jego rodzinne miasto Syrakuzy było oblegane przez rzymian.

Pazur Archimedesa składał się z ramienia dźwigu, na którym umieszczony był duży metalowy chwytak. Całość montowana na murach obronnych pozwalała „złapać” dziób atakującego statku i unieść w górę. Zwalniając pazur, statek był gwałtownie spuszczany do wody, co miało powodować jego zatopienie.

Aby przetestować czy taka broń miałaby jakiekolwiek możliwości funkcjonalne, w 2005 roku w dokumencie telewizyjnym Superweapons of the Ancient World, zbudowano współczesną wersję pazura stwierdzając, że konstrukcja matematyka była w pełni funkcjonalna.

Dodatkowo seria luster ustawionych na lądzie miała odbijać promienie słoneczne i celując we wrogów powodować, że ich statki stawały w płomieniach. Źródła jednak dosyć pobieżnie omawiają, jak dokładnie urządzenie działało.